Taki telefon odebrali w poniedziałek wieczorem funkcjonariusze z Olecka. – Zapłakane dziecko prosiło o pomoc, w tle było słychać krzyki – opowiada sierż. szt. Justyna Sznel, oficer policji w Olecku.
Mundurowi pojechali na miejsce. Tam okazało się, że 59-letni Andrzej P. wrócił do domu pijany i wszczął awanturę ze swoją konkubiną, matką dziecka. Groził kobiecie, przewrócił regał z telewizorem.
'Mundurowi zatrzymali mężczyznę i osadzili w swoim areszcie. – Czekamy na zgłoszenie od kobiety dotyczące znęcania się nad nią i dzieckiem. A już rodzinie zakładamy Niebieską Kartę, będzie ona pod naszym stałym nadzorem - mówi sierż. szt. Justyna Sznel.
Policjantka przyznaje, że to kolejny przypadek, gdy dziecko dzwoni na policję z powodu domowej awantury. – Kika dni temu odebraliśmy podobny telefon od innego dziecka, które skarżyło się na agresywnego ojca – opowiada sierż. szt. Justyna Sznel.
Jak policjanci podchodzą do zgłoszeń dzieci? – Bardzo poważnie. Po dzieciach łatwo wyczuć, czy sprawa jest poważna, czy to głupi żart, jeśli dzieje się naprawdę coś złego są one przerażone, często płaczą, a gdy robią sobie dowcipy, często wybuchają śmiechem – tłumaczy policjantka.