„Wojewoda podlaski Andrzej Meyer (PO – red.) nie widzi możliwości dalszej współpracy z wicewojewodą. W związku z tym złożył wniosek do prezes Rady Ministrów o odwołanie Wojciecha D. z funkcji" – wynika z komunikatu Joanny Pilickiej, rzeczniczki wojewody.
Wojciech D. to prominentny urzędnik, jest wicewojewodą, ale także szefem PSL na Podlasiu. Olsztyńska prokuratura oskarżyła właśnie go o oszustwa kredytowe i podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Na trop domniemanych nadużyć wpadli funkcjonariusze CBA, którzy skontrolowali składane przez Wojciecha D. oświadczenia majątkowe z kilku kolejnych lat. Dopatrzyli się na tyle poważnych nieprawidłowości, że zawiadomili o nich prokuraturę. Śledztwo wykazało, że wicewojewoda miał się dopuścić przestępstw za które grozi do 5 lat więzienia.
- Wojciechowi D. postawiliśmy łącznie 13 zarzutów. Z tego cztery z artykułu 297 Kodeksu karnego, dotyczące oszustwa kredytowego. Dziewięć pozostałych zarzutów dotyczy podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych – mówi „Rzeczpospolitej" Zbigniew Czerwiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Czym dokładnie podpadł urzędnik? Według śledczych ubiegając się o kredyty, przedstawił w bankach nierzetelne dokumenty.
- Przedłożył dokumenty, które poświadczały jego zdolność kredytową, zatajając fakt, że posiada już zobowiązania finansowe. Takie nierzetelne dokumenty oskarżony przedstawił ubiegając się o cztery kredyty w wysokości od 35 tys. zł do 170 tys. zł. – wyjaśnia prok. Czerwiński.