W kwietniu 2012 roku na jednym ze spotkań z wyborcami Antoni Macierewicz stwierdził, że katastrofa smoleńska, do której mieli doprowadzić Rosjanie, jest równoznaczna z wypowiedzeniem Polsce wojny. - Czymże innym jest sytuacja, w której ginie cała elita, w której odcięta zostaje głowa narodu? To jest wypowiedzenie wojny - miał powiedzieć poseł PiS.

To właśnie o tę wypowiedź chciałby zapytać Dudę marszałek Sejmu, a do niedawna szef MSZ Radosław Sikorski. - To są ważne kwestie. Żyjemy w niebezpiecznych czasach, prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Chcę mieć prezydenta, który tę rolę uradzi. Jeśli chodzi o Bronisława Komorowskiego, tę pewność mam - tłumaczył w TOK FM.

Sikorski dodał również, że jedno pytanie zadał już Dudzie na Twitterze. Brzmiało ono "Czy byłby skłonny zrównać uposażenie prezydenta z uposażeniem europosła?" (europoseł zarabia ok. dwukrotnie więcej niż prezydent Rzeczpospolitej).