Reklama
Rozwiń
Reklama

Mława: Śmiertelne pobicie dziennikarza

W Mławie zginął Łukasz Masiak, dziennikarz i twórca popularnego lokalnego portalu. W związku z podejmowanymi przez niego tematami od miesięcy mu grożono.

Aktualizacja: 14.06.2015 15:04 Publikacja: 14.06.2015 09:19

Mława: Śmiertelne pobicie dziennikarza

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Informując w niedzielę o śmierci Łukasza M., media podają, iż wcześniej dziennikarzowi, który podejmował "trudne tematy", kilkakrotnie grożono, a w styczniu 2014 r. został napadnięty.

Szefowa MSW Teresa Piotrowska - jak poinformowała w niedzielę PAP jej rzeczniczka Małgorzata Woźniak - zwróciła się poprzez Komendę Główną Policji o szczegółową informacje dot. zarówno samego tragicznego wydarzenia, jak i działań podejmowanych przez policję.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zwróciło się w liście otwartym do Piotrowskiej "z kategorycznym żądaniem przeprowadzenia skutecznego śledztwa" - zarówno w sprawie zabójstwa dziennikarza, jak i "sprawiających wrażenie ewidentnych" zaniechań organów, które powinny zapewnić mu bezpieczeństwo.

Jak poinformował PAP zastępca prokuratura rejonowego w Mławie Krzysztof Molenda, wstępnie przyjęta kwalifikacja czynu - śmiertelne uszkodzenie ciała, została obecnie zmieniona na zabójstwo. Ofiara to założyciel portalu naszamława.pl.

"Będziemy prowadzili postępowanie w kierunku zabójstwa, czyli artykułu 148 kodeksu karnego. Nazwisko sprawcy ustaliła policja. Osoba ta jest poszukiwana" - powiedział PAP Molenda. Jak przyznał, poszukiwany to młody mężczyzna, trenujący wcześniej sporty walki. "Po znalezieniu tej osoby, będziemy ją przesłuchiwali" - dodał prokurator.

Reklama
Reklama

Zgodnie z art. 148 Kodeksu karnego, kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, karze 25 lat więzienia albo karze dożywocia.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że do zabójstwa Łukasza M. doszło około godz. 2 w nocy, w toalecie kręgielni jednego z lokali na terenie Mławy. Obaj mężczyźni spędzali w tym lokalu czas w dwóch oddzielnych grupach.

"Na obecnym etapie nie wiążemy zdarzenia z działalnością zawodową ofiary, jako redaktora. Sprawca nie jest jeszcze zatrzymany. Ale myślę, że jest to kwestią niedługiego czasu" - mówił wcześniej PAP Molenda. "Policja koncentruje się na dotarciu do wszystkich możliwych świadków. Na miejscu zabezpieczyliśmy odpowiednie ślady" - relacjonowała z kolei rzecznik mazowieckiej policji Alicja Śledziona.

W liście do minister spraw wewnętrznych podkreślono, iż według przekazanych przez media informacji Łukasz M. "wielokrotnie alarmował w sprawie zagrożenia dla swojego życia i zdrowia, co więcej, już raz padł ofiarą ataku".

"Morderstwo dziennikarza i niezdolność organów państwa do tego, by zapewnić mu elementarne bezpieczeństwo na tak podstawowym poziomie, jak ochrona jego zdrowia i życia, kładzie się cieniem na funkcjonowanie całego państwa, a odpowiedzialność za ten fakt ponosi także Pani, jako Minister Spraw Wewnętrznych" - brzmi stanowisko CMWP SDP.

Pytana o to rzeczniczka MSW poinformowała PAP, że minister zwróciła się już do policji zarówno o informacje dot. podjętych działań, jak i tego, czy zachowano procedury.

Reklama
Reklama

"Tygodnik Gazeta Mławska" poinformował w niedzielę na swojej stronie internetowej, że do pierwszego napadu na Łukasza M. doszło w połowie stycznia 2014 r., gdy w okolicy jego domu zamaskowany sprawca użył gazu i bił. Według gazety Łukasz M. opisywał to zdarzenie tak: "To na pewno nie był napad na tle rabunkowym. Miałem przy sobie aparat, dokumenty i telefon. To była osoba, która na mnie czekała. Nic do mnie nie mówiła. Na pewno chodziło o zamieszczanie tekstów na portalu. Innej możliwości nie widzę". 

W relacji tej Łukasz M. zaznaczył, że domyśla się "o jakie teksty chodziło". "Domyślam się, kto mógł stać za tym pobiciem, ale nie mogę tego ujawnić. To jest sprawa dla policji" – opisywał zdarzenie dziennikarz cytowany przez "Tygodnik Gazeta Mławska". Gazeta zaznacza, że sprawcy napadu nie ustalono.

Według mławskich mediów Łukasz M. pracował początkowo w "Głosie Mławy", w 2010 r. założył własny portal "naszamlawa.pl". Był żonaty, miał dwoje dzieci.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Bezpieczna noc Rafała Trzaskowskiego. Czy sztandarowy program to bubel?
Kraj
Pociągi wróciły na stację Warszawa Centralna. Rusza nowe połączenie RegioJet
Kraj
Lotnisko Chopina na skraju przepustowości. 2 mln pasażerów w miesiąc
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kraj
Uniwersytet Warszawski inwestuje w nowoczesny wydział. Na budowie odkopano stary tunel metra i pistolety z Powstania
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama