Do tragedii doszło na lokalnej drodze między Michałowem a Gródkiem na Podlasiu. Oplem astrą jechało pięciu młodych mężczyzn w wieku 17-21 lat.

Auto prowadził 21-latek. Jak ustaliła policja, na zakręcie przed wsią Pieńki kierowca opla stracił panowanie nad samochodem, który uderzył najpierw w drzewo, a później w betonową barierkę, na której się zatrzymał.

Samochód został kompletnie zniszczony. Strażacy z trudem mogli rozpoznać jego markę. Musieli rozcinać pojazd, by dostać się do ofiar.

Efekt wypadku jest bardzo tragiczny. Na miejscu zginął 21-letni kierowca oraz trzech pasażerów: dwóch osiemnastolatków oraz 21-latek.

Najmłodszy z pasażerów 17-latek miał dużo szczęścia, jest tylko lekko ranny. Okoliczności tego wypadku bada miejscowa policja.