W rozmowie z rosyjską gazetą "Izwiestia" Korwin-Mikke poparł niedawny wyjazd prawicowych polityków francuskich na Krym. - Ta wizyta to uznanie faktu, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej - mówi polski polityk. I dodaje: - Postaram się sam pojechać na Krym, ale dopiero po kampanii wyborczej do Sejmu.

- Polsce potrzebna jest ekspansja gospodarcza na wschód - uważa też Korwin-Mikke. - Bo w Rosji i Chinach jest duch rozwoju, a Unia Europejska umiera.

"Izwestia" cytują też wiceprzewodniczącego otwarcie prorosyjskiej partii Zmiana Al Malazi Nabila, który też chce pojechać na Krym: - Wierzymy w politykę prezydenta Putina, nasza partia popiera jego działania na Bliskim Wschodzie, a konflikt na Ukrainie to agresja przeciwko Rosji, która ma doprowadzić do jej izolacji.