Struzik w TVP Info przekonywał, że rozpisane przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii z budżetu państwa i zasady rozstrzygania wątpliwości w prawie podatkowym na korzyść podatników, zakończy się fiaskiem.
Czytaj więcej: Zamiast na referendum dajmy miliony rolnikom
PSL apelował już do prezydenta Andrzeja Dudy, by ten odwołał referendum, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze (organizacja ma kosztować ok. 100 mln złotych) przekazał rolnikom cierpiącym z powodu suszy. Z kolei PiS chce rozszerzenia referendum o pytania dotyczące prywatyzacji lasów państwowych, obowiązku szkolnego dla sześciolatków i cofnięcia reformy emerytalnej.
Struzik na antenie TVP Info zasugerował, że jeśli referendum ma się odbyć to należałoby zmienić jego datę i zorganizować je już po wyborach parlamentarnych, ponieważ obecnie „kampania referendalna jest wprost wpisana w kampanię wyborczą". Zgodził się z nim wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, który zaproponował, by referendum odbyło się jednocześnie z wyborami parlamentarnymi.