Drzewo jest osłabione. Opadają mu igły, usychają gałęzie. - Coś niepokojącego z cisem zaczęło się dziać już w trzy lata temu. Wtedy uschła jedna część – opowiadał Zbigniew Hercuń wójt gminy Lubań „Gazecie Wrocławskiej". To na terenie tej gminy rośnie najstarsze drzewo w Polsce. Cis ma około 1,3 tys. lat.
Wójt dodaje, że nie ma zagrożenia dla korony drzewa, ale problemem są głównie korzenie. Akcja ratowania drzewa trwa. Cisem zajmuje się cały sztab specjalistów, którzy na bieżąco prowadzą jego pielęgnację.
Zbigniew Hercuń zapewnia, że wkrótce cis doczeka się bardziej gruntownych prac. Prawdopodobnie zostanie wygrodzony większy teren wokół drzewa, poza tym ma zostać wykopana fosa, która umożliwi nawadnianie korzeni, a specjalne ekrany mają chronić cis przed nadmiernym słońcem.
Cis henrykowski jest pod ochroną od 1423 roku, kiedy to król Władysław Jagiełło na mocy Statutu Warckiego zabronił wycinania cisów. W 1813 roku szablami pocięli go Kozacy. Drzewo zostało uszkodzone podczas huraganu w 1989 roku. Wtedy wichura pozbawiła go jednej odnogi, a piorun wypalił część pnia. Od 23 lat drzewo jest pomnikiem przyrody.