Reklama

Zakopał tysiące euro i funtów w ogródku

Śląscy policjanci zatrzymali 26-letniego konwojenta, który ukradł ponad 180 tys. euro oraz 6 tys. funtów. Większość gotówki zakopał w ogródku.

Publikacja: 27.08.2015 15:08

Ten 26-letni konwojent ukradł ok. 180 tys. euro. Część wydał na wakacje w Hiszpanii, resztę zakopał

Ten 26-letni konwojent ukradł ok. 180 tys. euro. Część wydał na wakacje w Hiszpanii, resztę zakopał w ogródku

Foto: ROL

- Mężczyzna jest w tej chwili przesłuchiwany w prokuraturze. Usłyszał już zarzut przywłaszczenia mienia wielkiej wartości. Przyznał się do tego – opowiada "Rzeczpospolitej" kom. Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.

Na początku sierpnia konwojenci rozwozili pieniądze do placówek bankowych na Śląsku. Jednak nie wszędzie dowieziono gotówkę. W części kopert był równo pocięty papier. Ktoś je podmienił.

Bank odkrył zamianę dopiero następnego dnia i powiadomił policję. Ta szybko ustaliła, że za kradzieżą pieniędzy może stać konwojent z Czeladzi, który nagle zniknął. Nie przyszedł do pracy. Nie było go w domu. Okazało się, że mężczyzna nagle wyjechał. A wraz z nim zniknęło 180 tysięcy euro oraz 6 tysięcy funtów.

Policja rozpoczęła jego poszukiwania. Wczoraj mężczyzna został zatrzymany przed sklepem w Czeladzi. Okazało się, że wrócił właśnie z wakacji w Hiszpanii.

– Pojechał tam sam. I sam też wydał część pieniędzy. Ponad pięć tysięcy euro – opowiada kom. Pytel.

Reklama
Reklama

Resztę gotówki mężczyzna schował. Ukrył banknoty w słoikach, które zakopał w swoim ogródku. Tam pieniądze odnalazła policja. – Sami na to wpadliśmy. Konwojent tylko potwierdził kryjówkę – zapewnia kom. Pytel.

Dlaczego konwojent ukradł pieniądze? – Jak wszyscy złodzieje, aby je wydać na swoje potrzeby – tłumaczy policjant. Teraz śląskiemu konwojentowi grozi do 10 lat więzienia.

Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna zostanie aresztowany. Prokuratura na razie nie ujawnia czy wystąpi z takim wnioskiem do sądu.

Podobny skierowała wczoraj stołeczna prokuratura, która domaga się aresztu dla 41-letniego Grzegorza L. który odebrał wpłaty z kilkunastu sklepów i kilku lokali ze znanej ogólnopolskiej sieci kawiarni i zniknął z pieniędzmi.

W sumie przywłaszczył sobie 1,25 mln zł. Na razie nie wiadomo kiedy sąd rozpatrzy wniosek prokuratury.

Wciąż też nie udało się odnaleźć policji mężczyzny, który w lipcu przywłaszczył sobie w Swarzędzu 8 mln zł. Do tej pory nie wiadomo kim jest złodziej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama