To oferta dla tych, którzy mają dość sieciówek i chcą stworzyć coś własnego. Moda na kawiarenki krawieckie przyszła do Polski kilka lat temu z Francji i USA. Takie miejsca powstają też na Śląsku. Są wyposażone nie tylko w symboliczny bufet, ale przede wszystkim w materiały, specjalne stoły i maszyny do szycia. A w pracy pomagają specjalistki, ale nie kelnerki, lecz doświadczone krawcowe, które doradzą, jak coś sobie uszyć.

Od niedawna taka kawiarenka działa przy ul. Plebiscytowej w Katowicach. Założyła ją Katarzyna Krzemińska. Klienci mogą napić się tu kawy, ale też usiąść przy stole z maszynami do szycia. Na miejscu można skorzystać z gotowych wykrojów lub samemu coś zaplanować, a ekspertki ocenią pomysł i doradzą. Na miejsce można przyjść z własną maszyną, a krawcowe nauczą nas, jak je obsłużyć, jak z nich korzystać. Jak mówi właścicielka kawiarenki, szycie jest dla wszystkich, każdy może coś dla siebie uszyć, ale trzeba to polubić, bo krawiectwo to jest pasja. W tej kawiarence można nie tylko nauczyć się szycia, ale też kupić maszynę do szycia i wszelkie niezbędne dodatki. – Wszystko jest na miejscu, nie trzeba biegać po innych sklepach – mówią pracownicy.

To niejedyna taka kawiarenka na Śląsku. – Szycie stało się znów modne – tak swoją kawiarenkę reklamuje w sieci mistrzyni krawiectwa Barbara Grabowska-Musialik, która Świat Szycia prowadzi w Będzinie przy ul. Modrzewiowej. – Pomysł na kawiarenkę szyciową powstał w 2009 r., kiedy pracownia została przeniesiona do dużego lokalu – opowiada. W nowym lokalu znalazło się jedno pomieszczenie właśnie na kawiarenkę. Pod ścianą ustawiono pięć maszyn do szycia dla klientów. Są to głównie łuczniki. Sprzęt można wynająć na godziny. Na miejscu można też nauczyć się szyć. Podczas jednych warsztatów mogą pracować cztery osoby. Poza warsztatami z szycia Barbara Grabowska-Musialik prowadzi też zajęcia rękodzieła. – Kawiarenka to fajny biznes. Pracownia krawiecka i rękodzieło to moje hobby, które przez przypadek stało się moim zawodem. Z wykształcenia jestem technologiem tkactwa, ale tkalnie uciekły do Chin i coś trzeba było robić – mówi Grabowska-Musialik.

Od kilku lat w Cieszynie działa kawiarenka twórcza Lilai Design. Otworzyła ją spółdzielnia socjalna, która na co dzień oferuje projektowanie i szycie konfekcji restauracyjnej, kawiarnianej i hotelowej oraz zajmuje się drobnymi naprawami takich rzeczy. W kawiarence regularnie odbywają się warsztaty krawieckie dla dzieci, młodzieży i dorosłych. – Naszymi atutami są wieloletnie doświadczenie, nowoczesny sprzęt, konkurencyjne ceny, a także terminowość i dokładność – chwalą się prowadzące kawiarenkę kobiety. – To wyjątkowe miejsce, w którym każdy może samodzielnie stworzyć coś fajnego dla siebie, do mieszkania lub na prezent. Z nami można uszyć „coś nowego ze starego". I przekonamy się, że „twórczość" nie jest towarem deficytowym i zarezerwowanym tylko dla wybranych. Twórczość jest dla każdego – dodają.

Kawiarenka Twórcza to miejsce „na ploty i do roboty" – reklamuje się Lilai Design na swojej stronie internetowej. To tam dorośli na warsztatach mogą poznać ABC krawiectwa, filcowania, ozdabiania pudełek, robienia biżuterii z różnych elementów, haftu czy dekoracji. A dzieci pacynek, przytulanek czy ręcznego dekorowania albumów – tzw. scrapbookingu. Kawiarenki krawieckie wrastają w pejzaż śląskich miast, w niektórych organizowane są urodziny, wieczory panieńskie czy spotkania kobiet w ciąży i młodych mam. – To miejsca przyjazne kobietom, zwłaszcza młodym matkom – opowiada pani Magda z Katowic, matka dwuletniego Michała, która bywa w kawiarence przy Plebiscytowej.