Reklama

"Jewish Insider": Duda obwinia Izrael za antysemickie ataki

Izraelskie media informują, że podczas spotkania z przedstawicielami diaspory żydowskiej w konsulacie RP w Nowym Jorku prezydent Duda oświadczył, że to Izrael ponosi winę za ostatnie antysemickie ataki w Polsce.

Aktualizacja: 27.09.2019 11:10 Publikacja: 27.09.2019 10:03

"Jewish Insider": Duda obwinia Izrael za antysemickie ataki

Foto: AFP

amk

O zdarzeniu tym informują m.in. "Haaretz" i "Jerusalem Post", powołując się na "Jewish Insider".

W spotkaniu, które odbyło się w środę w konsulacie  RP w Nowym Jorku, uczestniczyło około 20 osób reprezentujących środowisko żydowskie, wśród nich przedstawiciele Ligi Przeciwko Zniesławieniu oraz American Israeli Public Affairs Committee (AIPAC).

Jak zapewniał konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski, "nie było tematów tabu".

- Spotkanie odbyło się w bardzo przyjaznej atmosferze, podkreślającej unikatowość relacji polsko-żydowskich. Odbyła się też rozmowa na tematy bieżące w tych relacjach. Podkreślone zostały wyjątkowo dobre związki Polski z Izraelem a także ważna rola, jaką odgrywa Polska w opiekowaniu się dziedzictwem żydowskim w Polsce - powiedział Golubiewski cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Tymczasem portal "Jewish Insider" poinformował, że podczas tego spotkania doszło do spięcia po wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy.

Reklama
Reklama

Miał on powiedzieć, że żałuje, iż Izrael nie przeprosił za wypowiedzi swoich polityków obarczających Polaków współodpowiedzialnością za Holokaust.

Uwaga ta dotyczyła przede wszystkim słów szefa izraelskiego MSZ Israela Katza, który stwierdził, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matek".

Andrzej Duda miał powiedzieć, że słowa te były dla Polaków "upokarzające" i stały się przyczyną wzrostu antysemickich aktów w naszym kraju. Prezydent przyznał tez, że radzono mu wówczas, aby nie wybierał się z wizytą do Izraela, dopóki minister Katz nie przeprosi za swoje słowa.

Wypowiedź prezydenta Dudy wywołała spór między ocalałym z Holokaustu Edwardem Mosbergiem (w kwietniu tego roku odznaczonym przez Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-żydowskiego dialogu), a rabinem Shmuleyem Boteachem.

Mosberg zgodził się z prezydentem, mówiąc, że za wzrost antysemickich incydentów w Polsce odpowiadają "izraelscy Żydzi, jak Israel Katz". Ostro przeciwko temu zaprotestował rabin Boteach.

"Jewish Insider" przypomina, że na początku ubiegłego roku Polska znowelizowała ustawę o IPN, wprowadzając do niej penalizację obarczania Polaków współodpowiedzialnością za Holokaust. Spowodowało to poważny kryzys w stosunkach polsko-izraelskich, przeciwko przepisom w niej zawartym protestowały także m.in. Stany Zjednoczone i Francja. Ostatecznie Polska kontrowersyjne przepisy wycofała, a premierzy Netanjahu i Morawiecki podpisali wspólną deklarację.

Reklama
Reklama

Później jednak polski premier odwołał odwołał swój wyjazd na szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie po tym, jak media przypisały premierowi Benjaminowi Netanjahu wypowiedź dotyczącą współpracy Polaków z nazistami podczas II wojny światowej.

W rzeczywistości Beniamin Netanjahu pytany o nowelizację  ustawy o IPN powiedział jedynie, że nie zna przypadku, aby ktoś przegrał proces za stwierdzenie, że niektórzy Polacy brali udział w Zagładzie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama