Start z list PiS i dotacje dla fundacji - obietnice dla Saryusza-Wolskiego

Podczas kameralnego spotkania Saryusza-Wolskiego, Jarosława Kaczyńskiego i Ryszarda Czarneckiego w zamian za kandydowanie na szefa RE zaproponowano politykowi PO miejsce na liście wyborczej PiS i dotacje dla jego fundacji.

Aktualizacja: 12.03.2017 17:54 Publikacja: 12.03.2017 17:22

Start z list PiS i dotacje dla fundacji - obietnice dla Saryusza-Wolskiego

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Jak podaje Newsweek.pl, spotkanie odbyło się w mieszkaniu europosła Czarneckiego.

Polityk PiS, do którego dotarł "Newsweek", twierdzi, że Saryusz-Wolski był "jak jabłko na jabłoni - wystarczyło sięgnąć". Polityk Platformy miał się czuć sfrustrowany tkwieniem w PO, w której stopniowo odbierano mu funkcje i wycinano "metodą na salami".

Polityk PiS zapewnia, że Saryuszowi-Wolskiemu nie zaproponowano teki ministra spraw zagranicznych, gdyż na tym stanowisku "prezes musi mieć człowieka, który będzie go słuchać", a Saryusz-Wolski jest "niesterowalny".

Jak pisze "Newsweek", obiecano mu więc miejsce na listach PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz dotacje dla Centrum Europejskiego Natolin, w którego dokumentach Saryusz-Wolski figuruje jako jego prezydent. Dotyczy to między innymi konkursu na dotację z Ministerstwa Nauki, którego stawką jest dotacja w wysokości ćwierć miliona złotych.

Jak jednak twierdzi polityk PiS, z którym rozmawiał Newsweek, podstawowym powodem, dla którego Saryusz-Wolski propozycję przyjął, było to, że od lat czuł się "wypychany z Platformy".

Jak podaje Newsweek.pl, spotkanie odbyło się w mieszkaniu europosła Czarneckiego.

Polityk PiS, do którego dotarł "Newsweek", twierdzi, że Saryusz-Wolski był "jak jabłko na jabłoni - wystarczyło sięgnąć". Polityk Platformy miał się czuć sfrustrowany tkwieniem w PO, w której stopniowo odbierano mu funkcje i wycinano "metodą na salami".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił