Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 09.08.2017 18:18 Publikacja: 09.08.2017 18:14
Foto: Fotorzepa/ Krzysztof Skłodowski
Pierwsze centrum Facebooka w Niemczech, którego zadaniem jest usuwanie treści nienawistnych lub obraźliwych na tym portalu, powstało w Berlinie. Docelowo ma zatrudniać 700 osób.
Zapowiedź Facebooka jest odpowiedzia na nowe przepisy dotyczące mowy nienawiści w internecie. Ustawa przyjęta przez Bundestag w czerwcu wymaga, by witryny takie jak Facebook czy Twitter w ciągu 24 godzin usuwały treść, która jest jednoznacznie nielegalna, a na usunięcie mniej oczywistych przypadków jest kilka tygodni.
Jeśli portale złamią prawo, grozi im grzywna w wysokości nawet 50 mln euro.
Krytycy twierdzą, że nowe prawo daje korporacjom zbyt dużą władzę w kwestii jego interpretowania. Inni podkreślają, że istnieje ryzyko, iż portale będą usuwać więcej treści, niż tylko te koneiczne, w obawie przed ciężkimi karami.
Na całym świecie liczba osób, które zatrudnia Facebook do moderowania treści, ma wzrosnąć z 4500 do 7500.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Pasażerowie pierwszej linii metra zostali ewakuowani ze stacji linii M1 od Dworca Gdańskiego do Centrum. Na Dwor...
W województwie mazowieckim Centra Integracji Cudzoziemców nie powstaną w Radomiu, Siedlcach, Ostrołęce, Ciechano...
Od czwartkowego poranka (3 lipca), pociągi na pierwszej linii metra (M1) wracają na niemal całą trasę. Jak poinf...
Łuk LGBT+ został wybrany w tegorocznym głosowaniu Budżetu Obywatelskiego. Po latach starań i wzbudzania emocji,...
Śledztwo dotyczące „dwóch wież” przejęła wiceszefowa warszawskiej prokuratury okręgowej. Czy prok. Ewy Wrzosek o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas