Będzie pierwszą, która przywiezie materię z planetoidy. Okruchy ciała niebieskiego dostarczą naukowcom wiedzy na temat powstania Układu Słonecznego. Niewielki zasobnik z próbkami wyląduje na spadochronie na terenie wojskowym na południu Australii.
Choć sonda przemierzyła 4 mld kilometrów, powodzenie misji nie jest pewne. Nie wiadomo, czy próbki w ogóle zostały pobrane. Naukowcy są jednak optymistami. – Zasobnik pomieści jedną dziesiątą kilograma. Ale tak naprawdę potrzebujemy mniej niż gram. Może być podzielony na ponad 100 kawałków, a każdy z nich przebadany osobno – powiedział Michael Zolensky z NASA, biorący udział w japońskiej misji.