8 września otwiera się okienko startowe dla misji mającej zbadać asteroidę, która w przyszłości może uderzyć w naszą planetę. Amerykańska sonda Osiris-REx ma się jej przyjrzeć z bliska i pobrać próbki gruntu.
Asteroida 101955 Bennu, odkryta w 1999 roku, ma średnicę ok. 500 metrów. W 2010 roku naukowcy obliczyli, że w przyszłym stuleciu, w latach 2169–2199, Bennu ośmiokrotnie zbliży się do Ziemi. Astronomowie oszacowali, że łączne prawdopodobieństwo zderzenia z naszą planetą w tym okresie wynosi ok. 0,071 proc.
Najnowsze obliczenia, bazujące na kolejnych obserwacjach, każą zredukować zagrożenie do 0,037 proc.
Niewiele, ale ryzyko istnieje. Dlatego NASA postanowiła sprawę zbadać. Do 2135 roku, kiedy Bennu ma się znaleźć stosunkowo blisko naszej planety, zdążymy wymyślić sposoby na rozprawienie się z zagrożeniem – przekonuje prof. Dante Lauretta z Uniwersytetu Arizony, główny naukowiec misji Osiris-REx.
Osiris
Amerykańska sonda nosi wymyślną nazwę Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security, Regolith Explorer – w skrócie właśnie Osiris-REx.