Zmarły 15 listopada arcybiskup Juliusz Paetz oskarżany był o molestowanie kleryków. Choć nie przyznał się do winy, po pojawieniu się oskarżeń, odszedł ze sprawowanego stanowiska arcybiskupa metropolity poznańskiego.
Jego rezygnację przyjął papież Jan Paweł II, który także nałożył na abp. Paetza zakaz udzielania sakramentów święceń i bierzmowania. Nie wolno mu było również m.in. głosić kazań i przewodniczyć publicznym uroczystościom. Od 2013 roku abp Paetz miał zakaz uczestniczenia w uroczystościach publicznych, ale tego zakazu nie przestrzegał.
W piśmie na zbliżający się okres Adwentu arcybiskup Gądecki podkreśla, że choć wyniki przeprowadzonego przez Stolicę Apostolską dochodzenia w tej sprawie nie zostały ujawnione, a zmarły nigdy nie wyraził publicznie skruchy, "czuje się w obowiązku powiedzieć: przepraszam". "Przepraszam za zgorszenie, jakie miało miejsce w archidiecezji" - napisał.
Przewodniczący KEP prosi także wszystkich wiernych, "żeby "modlili się w intencji przebłagania za grzechy" oraz "za wspólnotę diecezjalną, aby - zjednoczona w Duchu Świętym - mogła promieniować świadectwem chrześcijańskiego życia i apostolską gorliwością".