– Przywitajmy całym sercem nowego metropolitę gdańskiego – tak w odczytywanym w niedzielę liście do wiernych i duchowieństwa napisał odchodzący na emeryturę abp Tadeusz Gocłowski. Zaprosił też na ingres abp. Głódzia, który odbędzie się w sobotę 26 kwietnia.
Apel abp. Gocłowskiego poprzedziło jego symboliczne pożegnanie. Na sobotnie uroczystości 25-lecia przyjęcia przez niego sakry biskupiej do archikatedry oliwskiej w Gdańsku przybyło ponad tysiąc osób. Wśród nich m. in.: premier Donald Tusk z rodziną, były prezydent Lech Wałęsa, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef „Solidarności” Janusz Śniadek, prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz były szef MSWiA Janusz Kaczmarek. W świątyni nie było pomorskich polityków PiS.
– Zamiast korzystać z weekendu i ładnej pogody, siedzicie ze mną tutaj – żartował abp Gocłowski. – Dziękuję wam, że byliście podczas tej mojej trochę za długiej posługi.
Nawiązywał też do zbliżającego się ingresu swego następcy. – Będziemy prosić Pana Boga, żeby błogosławił mu, żeby mógł służyć temu społeczeństwu, uwzględniając jego tożsamość. Nowy arcybiskup niech pamięta o specyfice, osiągnięciach i nadziejach wiernych ziemi gdańskiej – zaznaczył.
W czasie nabożeństwa odczytano krótki list od papieża Benedykta XVI. Ojciec Święty określił w nim Gocłowskiego jako „czcigodnego brata”. – Być 25 lat biskupem w Gdańsku na przełomie wieków i tysiącleci tak znaczących dla Gdańska i całej Polski, to wielka rzecz – mówił po mszy premier Tusk. Dodał, że na uroczystości przybył bardziej jako przyjaciel niż urzędnik państwowy. Zapowiedział też udział w ingresie nowego metropolity.