Tomasz Grabowski OP: Jest tylko jeden rodzaj niezniszczalnej nadziei

Jest tylko jeden rodzaj nadziei, który ma wystarczająco silne podwaliny, by nie zachwiać się w sytuacji bez wyjścia. „Choćby mnie zabił, Jemu będę ufał" (Księga Hioba 13,15).

Aktualizacja: 12.04.2020 06:51 Publikacja: 12.04.2020 00:01

Tomasz Grabowski OP: Jest tylko jeden rodzaj niezniszczalnej nadziei

Foto: Rzeczpospolita

Kiedy to się skończy? – to chyba najczęściej zadawane pytanie w ostatnich tygodniach. Śledząc wykresy prezentujące liczbę osób zarażonych, czekamy na wypłaszczenie się krzywych. Te jednak pozostają nieczułe na nasze oczekiwania i choć jednego dnia zdają się przechylać we właściwym kierunku, drugiego odginają się, by ponownie niepokojąco przypominać funkcję wykładniczą. Pojawienie się kolejnych danych budzi mieszaninę niepokoju i nadziei, zanim zdamy sobie sprawę ze znaczenia liczb. Napięcie, które w takiej chwili odczuwamy, jest wynikiem zawieszenia pomiędzy pragnieniem dobrych informacji a obawami, że dziś jeszcze nie nadejdą. Optymizm miesza się z niedowierzaniem, kwestionującym zasadność oczekiwania na pozytywne wiadomości.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kościół
Rząd bezskuteczny w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego. Ujawniamy kulisy
Kościół
Miliardy na Kościoły. Dotacje poza konkursem, nieweryfikowalni duchowni w ZUS
Kościół
Wybór nowego papieża w rękach młodych. Relacja z konklawe
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?