Lawinowo przybywa w Polsce egzorcystów. W ciągu 15 lat ich liczba wzrosła z czterech aż do 120. W Europie więcej egzorcystów pracuje tylko we Włoszech.
Polscy egzorcyści organizują dla siebie specjalne konferencje i szkolenia. Spotykają się także na rekolekcjach. Wszystko po to, by – jak twierdzą – skuteczniej walczyć z opętaniami przez szatana.
– Jeżeli wzrasta relatywizm moralny, jeżeli traci się moralny punkt odniesienia, to wtedy logiczną konsekwencją będą problemy związane ze zniewoleniami duchowymi – tak potrzebę coraz większej liczby egzorcystów wyjaśnia ks. prof. Aleksander Posacki, ekspert Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów.
Egzorcyści coraz częściej pojawiają się w mediach, publikują książki o opętaniach, zniewoleniach demonicznych i okultyzmie. Publikacje te rozchodzą się w dużych nakładach. Wychodzący od roku miesięcznik „Egzorcysta" musiał np. robić dodruki pierwszych numerów, bo tak ogromne było zainteresowanie poruszaną w nim tematyką.
– Egzorcyści coraz częściej wskazują na obecność szatana w książkach dla dzieci, w dziełach sztuki, w ćwiczeniach gimnastycznych – mówi psycholog i terapeuta o. Jacek Prusak. – Nakręca to jakąś przedziwną spiralę. Ludzie zaczynają widzieć zło wszędzie. Nawet tam, gdzie go nie ma – wskazuje.