Ksiądz Andrzej Luter wypowiedział się na temat zmian politycznych w Polsce. - Polska jest krajem nieprzewidywalnym, nie wiadomo, co się może zdarzyć. Plan wprowadzenia wolnych niedziel, z punktu widzenia aksjologicznego jest zrozumiały. Przypomnijmy, że w Niemczech, Austrii, Belgii i innych państwach, te dni są wolne od pracy. Dobrze by było, gdyby ludzie mieli czas dla rodziny i dla bliskich – powiedział.
Pytany o stan społeczeństwa polskiego odpowiedział, że nie wie, jak ostudzić emocje w kraju. - Jest ogromna polaryzacja w naszym społeczeństwie, powinniśmy głosić Ewangelię, tak jak robi to arcybiskup Grzegorz Ryś. Musimy postawić na Ewangelię, musimy otworzyć się na każdego człowieka. Trzeba być z ludźmi – ocenił ksiądz.
Wypowiedział się również o sprawie księdza Bonieckiego, któremu zabroniono wypowiadać się publicznie. - Głos zabrały mu osoby z zakonu marianów. Dla mnie ta decyzja jest niezrozumiała i szkodząca wizerunkowi Kościoła. Ksiądz Boniecki pokazywał otwartą postawę i ewangeliczną twarz. Skrzywdzono człowieka i nic więcej nie osiągnięto tą decyzją. Uważam, że jest on jedną z najmądrzejszych osób z środowiska duchownego w Polsce. Mam nadzieję, że przełożony marianów dojdzie do innego przekonania i wycofa się od tej kontrowersyjnej decyzji. Nie powinno się uciszać ludzi. Być może, że ta kara jest objawem strachu i lęku – podkreślił swoje zdanie.
Ksiądz wyraził swoją opinię o samospaleniu pod Pałacem Kultury i Nauki pana Piotra. - Nie można nikogo potępiać. Piotr Szczęsny był osobą, którą należy usłyszeć, oraz trzeba pomodlić się za niego. Mamy prawo zastanowić się nad tym zjawiskiem, ale nie mamy prawa go potępiać – dodał.
Na koniec wypowiedział się o WOŚP. - Zawsze wspierałem działalność Jurka Owsiaka. Uważam, że nie działa on w kontrze do Caritasu, który również czyni mnóstwo dobra. Podobnie jest ze Szlachetną Paczką – podkreślił.