[b]RZ: Zakończył się proces beatyfikacyjny ks. Popiełuszki. Co czuje postulator?[/b]
[b]ks. prof. Tomasz Kaczmarek:[/b] Przede wszystkim radość, że najwyższy urząd nauczycielski Kościoła ocenił świadectwo ks. Jerzego jako autentyczne męczeństwo za wiarę. I satysfakcję, że sześć lat mojej wcale niełatwej pracy nad sprawą zostało ukoronowane w taki piękny sposób.
[b]Co było najtrudniejsze?[/b]
Nie tylko analiza materiałów, problematyki, ale także praca z ludźmi. Były trudne sprawy, ale dzisiaj patrzę na nie spokojnie i nie chciałbym już do nich wracać. Odnosiłem czasem wrażenie, że siłom ciemności bardzo zależy, by sprawę ks. Jerzego jeżeli nie zatrzymać, to poplątać, wyhamować.
[b]Na koniec też zdarzyła się nieprzyjemna sprawa: pomylenie daty śmierci.[/b]