70. rocznica śmierci św. Maksymiliana

„Sama tylko miłość jest twórcza” – mówił św. Maksymilian Kolbe, którego 70. rocznica śmierci w obozie w Auschwitz-Birkenau mija 14 sierpnia

Publikacja: 13.08.2011 02:36

70. rocznica śmierci św. Maksymiliana

Foto: ROL

Najwyższy dowód swym słowom dał na placu obozowym, gdy dobrowolnie poszedł na śmierć w zamian za życie drugiego człowieka.

O. Kolbe jest jedynym w najnowszej historii Kościoła świętym męczennikiem, którego proces był prowadzony dwoma ścieżkami. Został beatyfikowany w 1971 roku jako wyznawca, a kanonizowany w 1982 roku jako męczennik. I co najciekawsze dla tych, którzy skorzy są zarzucać o. Kolbemu antysemityzm, watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych nie miała wątpliwości co do heroiczności jego cnót chrześcijańskich, ale tego, czy akt o. Kolbego w Auschwitz-Birkenau wypełniał wszystkie kanoniczne znamiona męczeństwa.

Nie było najmniejszej wątpliwości, że o. Kolbe oddał swe życie z miłości do Chrystusa i człowieka, ale chodziło o odpowiedź, czy niemieccy kaci w obozie działali z nienawiści do wiary.  Ten problem rozstrzygnął Jan Paweł II w dniu kanonizacji, ogłaszając mocą swego urzędu, że  o. Kolbe jest męczennikiem. Tym samym ogłosił, że współczesnym odpowiednikiem kryterium nienawiści do wiary jest nienawiść do człowieka, którego niezbywalną  godność potwierdza chrześcijaństwo.

Męczeństwo o. Kolbego nie było „przypadkowe". Było zwieńczeniem życia szaleńca Bożego, który chciał zawojować cały świat dla Chrystusa poprzez Maryję. Z miłości do Niepokalanej, która stała w centrum jego duchowości, wypływały  jego czyny i działania. O. Kolbe chciał nawracać wszystkich na chrześcijaństwo, a przede wszystkim masonów i Żydów. Tych ostatnich nie z powodu uprzedzeń rasowych, ale prawdziwej troski o zbawienie każdego człowieka.

Motywem jego działalności była miłość do człowieka. Tak rozumiał swoją misję, dla której wykorzystywał wszystkie swoje talenty. Tak swoją rolę wobec Żydów widział wówczas Kościół, czyli przed Soborem Watykańskim II i przed nawiązaniem dialogu katolicko-żydowskiego. Uznanie przez Kościół prawa człowieka do wolności religijnej nastąpiło dopiero na soborze.

O. Kolbe chciał też bronić Kościoła przed atakami, głównie masonerii, a świat przed laicyzacją, przed niszczeniem chrześcijańskich obyczajów. To te idee leżały u podstaw założenia  stowarzyszenia Rycerstwo Niepokalanej, tworzenia kolejnych tytułów prasowych, których nakład w szczytowym momencie osiągał półtora miliona egzemplarzy,, i pięcioletniej działalności misyjnej w Japonii. W Niepokalanowie założył klasztor,  który w krótkim czasie, z ponad 700 zakonnikami stał się największy na świecie.

 

Najwyższy dowód swym słowom dał na placu obozowym, gdy dobrowolnie poszedł na śmierć w zamian za życie drugiego człowieka.

O. Kolbe jest jedynym w najnowszej historii Kościoła świętym męczennikiem, którego proces był prowadzony dwoma ścieżkami. Został beatyfikowany w 1971 roku jako wyznawca, a kanonizowany w 1982 roku jako męczennik. I co najciekawsze dla tych, którzy skorzy są zarzucać o. Kolbemu antysemityzm, watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych nie miała wątpliwości co do heroiczności jego cnót chrześcijańskich, ale tego, czy akt o. Kolbego w Auschwitz-Birkenau wypełniał wszystkie kanoniczne znamiona męczeństwa.

Kościół
Rząd bezskuteczny w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego. Ujawniamy kulisy
Kościół
Miliardy na Kościoły. Dotacje poza konkursem, nieweryfikowalni duchowni w ZUS
Kościół
Wybór nowego papieża w rękach młodych. Relacja z konklawe
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?