Reklama

Ks. Bochyński przeprasza. Posłanka sugeruje pedofilię

Ksiądz Ireneusz Bochyński, którego słowa na temat pedofilii wywołały medialną burzę pokajał się i przeprasza. Posłanka Elżbieta Radziszewska sugeruje jednak, że ksiądz sam dopuszczał się czynów pedofilskich.

Aktualizacja: 07.11.2013 23:00 Publikacja: 07.11.2013 22:05

ks. Ireneusz Bochyński

ks. Ireneusz Bochyński

Foto: www.upanien.parafia.info.pl, Mariusz Woźniak Mariusz Woźniak

W czwartek wieczorem na stronie internetowej kurii archidiecezji łódzkiej pojawiło się oświadczenie księdza Ireneusza Bochyńskiego z Piotrkowa Trybunalskiego.

"Przepraszam za zło wyrządzone Kościołowi moim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Co do wypełnianych funkcji podporządkuję się decyzjom Księdza Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego. Proszę o wybaczenie" - napisał ks. Bochyński.

Wypowiedź duchownego dla jednej z lokalnych gazet wywołała ogromną burzę. Ksiądz mówił m.in. o tym, że dzieci same wchodzą do łózek dorosłym. Twierdził także, że zna takie przypadki. - Same dzieci "wchodziły" do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka - mówił.

Sprawą kontrowersyjnej wypowiedzi księdza z urzędu zajęła się piotrkowska prokuratura. – Z treści tego artykułu wynika, że ks. Bochyński może posiadać informacje o konkretnych przypadkach kontaktów seksualnych osób dorosłych z osobami poniżej 15. roku życia – mówił w TVN24 rzecznik piotrkowskiej prokuratury okręgowej Witold Błaszczyk.

Na głowę duchownego posypały się gromy. – Wychodzi na to, że myślenie jest luksusem, na który nie każdy może sobie pozwolić – mówił w TVP Info ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor Stowarzyszenia Papieskiego „Pomoc Kościołowi w Potrzebie".

Reklama
Reklama

- Teraz po tym jego wywiadzie jakby się rozwiązał worek z informacjami. Nagle okazuje się, że być może księdzu siedzą w głowie takie rzeczy, ponieważ sam jest winien czynów pedofilskich. Ja bym bardzo chciała, żeby prokuratura te kwestie wyjaśniła - powiedziała z kolei w "Tak jest" w TVN24 posłanka PO Elżbieta Radziszewska, która stwierdziła także, że ma "informacje, które pochodzą od osób, które księdza Bochyńskiego znały", że on sam mógł zachowywać się niemoralnie wobec dzieci. - Do pani docierały sygnały, że ksiądz Bochyński sam dopuszczał się czynów pedofilskich. Tak to to pani chce powiedzieć? - pytał dziennikarz. - Tak, dokładnie tak - odparła Radziszewska twierdząc, że wprawdzie nie ma na to świadków, ale bierze za swoje słowa pełną odpowiedzialność i wierzy w to, że prokuratura dokładnie wyjaśni sprawę.

A ksiądz Kazimierz Sowa komentując w "Faktach po faktach" oświadczenie księdza Bochyńskiego stwierdził, że jest ono zapowiedzią dymisji, która w najbliższym czasie go spotka. Na razie duchowny został przez arcybiskupa Marka Jędraszewskiego upomniany. Zakazano mu także występów w mediach. Wciąż jest rektorem kościoła Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim.

W czwartek wieczorem na stronie internetowej kurii archidiecezji łódzkiej pojawiło się oświadczenie księdza Ireneusza Bochyńskiego z Piotrkowa Trybunalskiego.

"Przepraszam za zło wyrządzone Kościołowi moim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Co do wypełnianych funkcji podporządkuję się decyzjom Księdza Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego. Proszę o wybaczenie" - napisał ks. Bochyński.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama