Reklama
Rozwiń
Reklama

GIS ostrzega. Popularne napoje wycofywane ze sklepów

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega konsumentów przed napojami energetycznymi, którego dystrybutorem jest Coca-Cola HBC Polska sp. z o.o. W produktach marki Monster i Burn przekroczono określony w unijnych przepisach limit jednego ze składników.

Aktualizacja: 25.01.2021 07:55 Publikacja: 24.01.2021 12:33

GIS ostrzega. Popularne napoje wycofywane ze sklepów

Foto: Adobe Stock

We wskazanych poniżej produktach wykryto podwyższony poziom substancji dodatkowej o nazwie glikol propylenowy (E 1520).

- Zgodnie z oceną ryzyka krótkotrwałe spożywanie tych produktów nie jest źródłem ryzyk związanych z bezpieczeństwem środka spożywczego - czytamy na stronie GIS.

Czytaj także: Chrupkie pieczywo wycofane ze sklepów. Lepiej go nie jedz

Dystrybutorem zakwestionowanych produktów jest Coca-Cola HBC Polska sp. z o.o. Spółka poinformowała o wycofywaniu następujących napojów:

1. Monster LH44, gazowany napój energetyczny 500ml

Reklama
Reklama

2. Monster Ripper, gazowany napój energetyczny 500ml

3. Monster Vanilla Espresso, napój kawowy 250 ml

4. Burn Zero Peach (Fury), gazowany napój energetyczny 250 ml

Reklama
Reklama

Inspektorat podkreśla, że firma Monster Energy Limited razem z polskim dystrybutorem wycofuje produkty z obrotu. Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej monitorują ten proces.

GIS podkreśla, że krótkotrwałe spożycie wymienionych napojów energetycznych nie jest niebezpieczne dla konsumentów.

Prawo karne
Nieoficjalnie: Polski ambasador we Francji i znany polityk PiS zatrzymani przez CBA
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
W sądzie i w urzędzie
Rząd zdecydował: będzie nowa usługa w aplikacji mObywatel
Prawo drogowe
Do więzienia za brawurową jazdę. Prezydent podpisał ustawę, ale ma wątpliwości
Zmiany w przepisach podatkowych
Co nowego w podatkach w 2026 r.? Szykuje się przewrót w księgowości
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama