Reklama

Pralnia zapłaci odszkodowanie za zniszczenie sukni

Pralni nie zwalnia z odpowiedzialności za zniszczenie sukni to, że stosowała się do wskazań producenta uwidocznionych na metce

Publikacja: 26.11.2012 08:14

Pralni nie zwalnia z odpowiedzialności za zniszczenie sukni to, że stosowała się do wskazań producen

Pralni nie zwalnia z odpowiedzialności za zniszczenie sukni to, że stosowała się do wskazań producenta uwidocznionych na metce

Foto: www.sxc.hu

Mieszkanka Zamościa zleciła ekologicznej pralni chemicznej w Tomaszowie Lubelskim wyczyszczenie sukni ślubnej. Zapłaciła z góry 120 zł. Kiedy odebrała suknię, okazało się, że podczas prania została ona zniszczona.

Właścicielka pralni nie uznała reklamacji. Nie przeczyła, że doszło do uszkodzenia, ale broniła się, że suknia była prana zgodnie ze wskazówkami ma metce. Te zaś dopuszczały pranie w wodzie o temperaturze do 40 stopni Celsjusza, a ponadto chemicznie bez ograniczeń. Dostosowała się do tych zaleceń i usługę wykonała z zachowaniem najwyższej staranności. Jej zdaniem odpowiedzialność za zniszczenie ponosi producent sukni, który niewłaściwe określił sposób prania.

Biegły z zakresu technik i technologii wyrobów włókienniczych powołany w procesie sądowym ustalił, że suknia była uszyta z jedwabiu, miała jedynie metkę, na której określono sposób konserwacji. Nie było natomiast informacji określającej jej skład surowcowy, co przyczyniło się do błędnej decyzji o zastosowaniu prania wodnego. Suknię bowiem najpierw uprano chemicznie, na sucho. Potem, kiedy ten zabieg nie usunął wszystkich zanieczyszczeń, podjęto decyzję o praniu wodnym z zastosowaniem odplamiaczy. Zdaniem biegłego zbyt duża ilość odplamiaczy mogła spowodować uszkodzenie lub odbarwienie tkaniny.

Sąd Rejonowy w Zamościu uznał, że właścicielka pralni ponosi odpowiedzialność za nienależyte wykonanie umowy o czyszczenie odzieży. Pralnia, będąca wyspecjalizowanym profesjonalnym zakładem, decydując się na przyjęcie zamówienia, miała obowiązek ustalić, czy zdoła prawidłowo wykonać usługę. Powinna wykazać się znawstwem materiału i jego właściwościami tak, aby nie dopuścić do zniekształcenia, uszkodzenia lub zniszczenia powierzonej jej rzeczy (sygnatura akt: I Ca 428/12).

Była też zobowiązana do poinformowania klientki o tym, że przy sukni nie ma informacji o składzie surowcowym i konsekwencjach z tym związanych. Dopiero gdyby klientka zgodziła się na ryzyko związane z praniem, powinna przystąpić do wykonywania usługi. Tymczasem postąpiła inaczej i dlatego ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą.

Reklama
Reklama

Sąd ustalił wartość sukni na 1590 zł, podkreślając, że nie nadaje się do użytkowania. Taką też kwotę ma wypłacić właścicielka pralni poszkodowanej kobiecie. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Zamościu.

Właścicielka pralni nie zdecydowała jeszcze, czy wystąpi z roszczeniem w stosunku do producenta sukni, który nieprawidłowo oznaczył odzież.

 

Mieszkanka Zamościa zleciła ekologicznej pralni chemicznej w Tomaszowie Lubelskim wyczyszczenie sukni ślubnej. Zapłaciła z góry 120 zł. Kiedy odebrała suknię, okazało się, że podczas prania została ona zniszczona.

Właścicielka pralni nie uznała reklamacji. Nie przeczyła, że doszło do uszkodzenia, ale broniła się, że suknia była prana zgodnie ze wskazówkami ma metce. Te zaś dopuszczały pranie w wodzie o temperaturze do 40 stopni Celsjusza, a ponadto chemicznie bez ograniczeń. Dostosowała się do tych zaleceń i usługę wykonała z zachowaniem najwyższej staranności. Jej zdaniem odpowiedzialność za zniszczenie ponosi producent sukni, który niewłaściwe określił sposób prania.

Reklama
Sądy i trybunały
Plan ministra Żurka na reaktywację KRS. Konstytucjonalista: nielegalne działanie
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Spadki i darowizny
Kiedy dokładnie należy otworzyć testament i kto powinien to zrobić?
Prawo w Polsce
Dwa projekty ustaw u prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o płacenie gotówką
Reklama
Reklama