Reklama

Polisolokaty będą mniej ryzykowne

Co roku konsument będzie miał możliwość wycofania swoich pieniędzy z produktów inwestycyjnych, które przypominają ubezpieczenia.

Aktualizacja: 30.03.2015 10:42 Publikacja: 27.03.2015 16:43

Polisolokaty będą mniej ryzykowne

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe wiążą klientów na dziesięć czy kilkanaście lat. A jeżeli klient chce wcześniej zrezygnować z takiego produktu i wycofać wpłacone pieniądze, to często dostaje niewielki ich procent lub nic. Rezygnacja w pierwszych latach trwania takich produktów wiąże się z uszczupleniem wartości rachunku o opłaty likwidacyjne, które niekiedy stanowią 100 proc. czy 90 proc. zgromadzonych środków. To się zmieni i ubezpieczyciel będzie mógł pobrać do 4 proc. wartości takiego rachunku.

Takie rozwiązanie przewiduje projekt nowej ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów. Zgodnie z nim konsumenci mają raz w roku otrzymywać informacje o stanie ich polisy inwestycyjnej. I od dnia otrzymania pierwszej takiej informacji będą mieć 60 dni na rezygnację z produktu i wycofanie zgromadzonych środków.

Anna Dąbrowska z Biura Rzecznika Ubezpieczonych tłumaczy, że takie rozwiązanie oznacza, że z nowej instytucji odstąpienia, a w przypadku umowy na cudzy rachunek – wystąpienia z umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, nie będzie można skorzystać w dowolnym czasie, lecz tylko raz, po uzyskaniu pierwszej informacji o przysługującym świadczeniu.

Projekt zakłada, że klienci mają być dokładnie informowani o specyfice takich produktów. Konsumenci przed podpisaniem umowy dowiedzą się m.in. o ryzyku inwestycyjnym, o tym, w co inwestowane są ich składki, oraz o wszelkich opłatach i prowizjach pobieranych przez firmy ubezpieczeniowe. Teraz bowiem klient jest często przekonany, że kupił ubezpieczenie, a nie produkt finansowy obarczony ryzykiem inwestycyjnym.

Duże obawy m.in. ubezpieczycieli, Polskiej Izby Ubezpieczeniowej czy Komisji Nadzoru Finansowego wzbudzała propozycja, by przy wypłacie zgromadzonych pieniędzy brano pod uwagę stan rachunku na dzień otrzymania przez klienta informacji od ubezpieczyciela. Istniało więc ryzyko, że w ciągu kolejnych 60 dni na rezygnację z produktu wartość rachunku spadnie i wtedy firma musiałaby z własnej kieszeni pokryć różnicę. Ministerstwo Finansów poprawiło ten przepis. Najnowsza wersja projektu określa, że klient odzyska pieniądze (minus 4 proc.) według stanu na dzień odstąpienia od umowy.

Reklama
Reklama

Na wypadek nieporozumień między klientami a firmami ubezpieczeniowymi projekt przewiduje wprowadzenie pozasądowego rozstrzygania sporów przez rzecznika ubezpieczonych.

– Takie rozstrzygnięcie nie będzie jednak wiążące dla stron – zwraca uwagę Anna Dąbrowska.

To oznacza, że jeżeli rzecznik ubezpieczonych nie zażegna konfliktu, to konsumentowi pozostanie dochodzenie swoich praw przed sądem.

etap legislacyjny: przed Komitetem Stałym RM

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama