Z wynajęciem auta na wakacjach trzeba bardzo uważać

Wypożyczenie samochodu zarówno w kraju, jak i za granicą jest wygodną opcją, ale może generować ryzyka.

Publikacja: 20.07.2022 03:00

Z wynajęciem auta na wakacjach trzeba bardzo uważać

Foto: Adobe Stock

Aby odwiedzić wszystkie interesujące miejsca w Trójmieście i okolicach, przyda się samochód. Można wypożyczyć też auto w Szczecinie i pojechać nim nad jeziora, w góry albo za granicę. Nie wszystkie firmy wyrażają na to zgodę, a przekroczenie granicy z pominięciem zapisów regulaminu i umowy może grozić poważnymi konsekwencjami. Dotyczy to nowych i stałych klientów.

Wiele firm pozwala na przekraczanie granicy, jednak pobiera opłatę za większy limit kilometrów. Czasem tylko 50 zł, ale niekiedy nawet kilkaset.

Wyjazd wypożyczonym samochodem do krajów UE jest możliwy, gdy: wynajmujący wyrazi oficjalną zgodę, zostanie uiszczona dodatkowa opłata, a najemca zadeklaruje, że miejscem docelowym jest wyłącznie państwo w UE .

Wypożyczalnie mogą same ustalać swoje ceny i warunki w poszczególnych krajach UE w oparciu o ponoszone koszty. Kiedy wynajmujemy auto przez internet albo bezpośrednio w wypożyczalni, zastosowanie mają też przepisy prawa UE zakazujące dyskryminacji ze względu na obywatelstwo lub kraj zamieszkania.

Przykład? Na stronie internetowej firmy podana była np. cena w wysokości 70 euro. Jednak kiedy Stefanie przekazała wypożyczalni, gdzie mieszka, cena od razu wzrosła do ponad 140 euro. Jako powód podano fakt, że nie mieszka w Irlandii.

Zanim więc wynajmiemy samochód, upewnijmy się, że rozumiemy warunki umowy. Niektóre wypożyczalnie oferują bowiem akceptację tych warunków na elektronicznym ekranie, co może być wygodne dla konsumenta i skrócić czas oczekiwania na auto, ale też sprowadzić taką czynność do mechanicznego akceptowania warunków bez zapoznania się z ich treścią. W niektórych przypadkach nawet przy wyborze odpowiedniej marki samochodu w warunkach umownych można odnaleźć postanowienia, że wypożyczalnia jest zobowiązana zapewnić tylko podobne auto. Szczególnie należy zwrócić uwagę, że każdy wynajęty pojazd musi mieć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, ważne we wszystkich państwach UE. Powinno być ujęte w cenie wynajmu. Można też skorzystać z nieobowiązkowego ubezpieczenia od innych ryzyk, np. obrażenia kierowcy, uszkodzenia lub kradzieży pojazdu i jego zawartości i pomocy prawnej.

- Jeśli planujemy pojechać wynajętym samochodem w podróż po krajach UE i krajach spoza niej – np. ze Szwajcarii do Niemiec czy Francji – musimy wcześniej poinformować o tym wypożyczalnię. Wtedy może ona udostępnić samochód zarejestrowany w UE, który będzie spełniać wymogi unijnego prawa celnego. Większość wypożyczalni, np. w Szwajcarii, udostępnia samochody na unijnych tablicach rejestracyjnych, aby zapewnić zgodność z unijnymi przepisami celnymi. Wypożyczalnia musi też zagwarantować, że samochód spełnia wymogi kodeksu celnego i drogowego obowiązującego w kraju, w którym będziemy nim jeździć - mówi radca prawny Piotr Pałka.

Czytaj więcej

Kiedy robi się gorąco, warto pomyśleć o tłumaczu i prawniku

Aby odwiedzić wszystkie interesujące miejsca w Trójmieście i okolicach, przyda się samochód. Można wypożyczyć też auto w Szczecinie i pojechać nim nad jeziora, w góry albo za granicę. Nie wszystkie firmy wyrażają na to zgodę, a przekroczenie granicy z pominięciem zapisów regulaminu i umowy może grozić poważnymi konsekwencjami. Dotyczy to nowych i stałych klientów.

Wiele firm pozwala na przekraczanie granicy, jednak pobiera opłatę za większy limit kilometrów. Czasem tylko 50 zł, ale niekiedy nawet kilkaset.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego