Reklama zabawek Monster High - satanizm czy edukacja

Do Komisji Etyki Reklamy trafiła skarga skierowana przeciwko producentowi lalek Monster High.

Publikacja: 11.04.2014 14:40

Reklamy skierowane dla dzieci nie mogą zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu

Reklamy skierowane dla dzieci nie mogą zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi.

Foto: Fotorzepa, Mac Maciej Kaczanowski

W złożonym piśmie konsumentka wskazała, że emitowana w telewizji dla dzieci reklama naruszyła przepisy Kodeksu Etyki Reklamy. Skarżąca podkreśliła, że postaci pochodzące z ze świata fantastyki grozy nie powinny pojawiać się w paśmie reklamowym kanału MiniMini przeznaczonym dla najmłodszych odbiorców (sygn. akt: K/144/13).

- Lalki te są dziećmi znanych powszechnie w "dorosłej" kulturze, legendarnych potworów. Sypiająca w trumnie córka wampira Drakuli, córka Frankensteina pozszywana przez ojca z różnych fragmentów ciał, której co jakiś czas odpadają ręce, wyjąca nieludzkim głosem córka zombie, to tylko niektóre z upiornych postaci – zobrazowała w skardze konsumentka.

Według skarżącej są to zabawki „oswajające dzieci z rzeczywistością satanistyczną i demoniczną".

Zgodnie ze skargą reklama Monster High 13 życzeń nie uwzględniała stopnia rozwoju dzieci oraz zagrażała ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi.

W czasie posiedzenia skargę przedstawił i poparł arbiter-referent. Wniósł on o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami oraz zarzucił, że nie była ona prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.

Ponadto podniósł, że emitowany spot nie jest zgodny z art. 25 kodeksu etyki reklamy, który stanowi, że reklamy dla dzieci i młodzieży muszą uwzględniać stopień ich rozwoju oraz nie mogą zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi.

Reklamy dla dzieci muszą uwzględniać stopień ich rozwoju

W odpowiedzi na skargę spółka Mattel wyjaśnia, że świat postaci Monster High podkreślały wartości poszukiwane przez dzisiejszych nastolatków.

Lalki według skarżonego miały być metaforą dla niedoskonałości, które mogą być powodem do kompleksów i braku poczucia własnej wartości.

- Ideą marki Monster High jest przekazanie dzieciom, że najważniejsze, to być sobą, a swoje wady przekuć na atuty. To świat pokazujący, jak ważna jest akceptacja samego siebie – dodała spółka.

Przedsiębiorca odparł zarzuty jakoby jego zabawki mogły zaburzać rozwój emocjonalny dziecka. Podkreślił, że w filmach, książkach i reklamach z Monster High nie pojawiała się agresja.

Odwołując się do emitowania reklamy w konkretnych stacjach spółka wyjaśniła, że współpracą z mediami w imieniu Mattel Polska Sp. z o. o. zajmował się dom mediowy Carat Polska.

- Ani Mattel Poland, ani działający w jej imieniu dom mediowy, nie mają możliwości weryfikacji stacji wchodzących w skład rzeczonego pakietu. Suwerenną decyzję o niewyemitowaniu spotów może podjąć jedynie sama stacja odrzucając je. Kampania "Monster High 13 życzeń" została przyjęta przez nadawcę bez żadnych uwag – wyjaśnił przedsiębiorca.

Zespół orzekający Komisji Etyki Reklamy postanowił oddalić skargę konsumentki (Nr ZO 15/14). Biorąc pod uwagę film, który promuje reklama, organ  nie dopatrzył się w przedmiotowej skardze naruszeń etyki reklamy.

Uznał, że spot reklamowy Monster High był prowadzony w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami i mieścił się w ramach przyjętych norm etycznych oraz  nie zagraża fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży.

W złożonym piśmie konsumentka wskazała, że emitowana w telewizji dla dzieci reklama naruszyła przepisy Kodeksu Etyki Reklamy. Skarżąca podkreśliła, że postaci pochodzące z ze świata fantastyki grozy nie powinny pojawiać się w paśmie reklamowym kanału MiniMini przeznaczonym dla najmłodszych odbiorców (sygn. akt: K/144/13).

- Lalki te są dziećmi znanych powszechnie w "dorosłej" kulturze, legendarnych potworów. Sypiająca w trumnie córka wampira Drakuli, córka Frankensteina pozszywana przez ojca z różnych fragmentów ciał, której co jakiś czas odpadają ręce, wyjąca nieludzkim głosem córka zombie, to tylko niektóre z upiornych postaci – zobrazowała w skardze konsumentka.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"