Trzech Palestyńczyków zginęło od kul funkcjonariuszy izraelskich sił bezpieczeństwa w czasie masowych protestów do jakich dochodzi 30 marca na granicy między Izraelem a Strefą Gazy - informowało wczoraj ministerstwo zdrowia Strefy Gazy.

W odpowiedzi nad ranem w kierunku Izraela wystrzelono pięć rakiet. Jak poinformowało wojsko izraelskie, nikt nie został ranny, a armia czołgami ostrzelała posterunki Hamasu.

12-letnia blokada Strefy Gazy doprowadziła do ruiny gospodarkę na tym obszarze. Bezrobocie wynosi tu powyżej 50 proc. Pojawiają się problemy z zaopatrzeniem mieszkańców w wodę pitną.

W ubiegłym roku w czasie protestów na granicy Strefy Gazy zginęło 196 Palestyńczyków, w tym 41 nieletnich. Tysiące protestujących zostało rannych - twierdzą przedstawiciele organizacji broniących praw człowieka.