Wypowiedź Ruttego przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych NATO pojawiła się kilka dni po tym, jak prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że rozszerzenie członkostwa w Sojuszu na terytorium obecnie kontrolowane przez Kijów może zakończyć „gorący etap” prawie trzyletniej wojny na Ukrainie, gdzie wojska rosyjskie coraz bardziej nacierają na swojego zachodniego sąsiada.
- Front nie przesuwa się na wschód. Powoli przesuwa się na zachód – powiedział Rutte. - Musimy więc upewnić się, że Ukraina znajdzie się w pozycji siły, a następnie rząd ukraiński powinien zdecydować o kolejnych krokach, jeśli chodzi o rozpoczęcie rozmów pokojowych i sposobu ich prowadzenia.