Jak podała agencja AP, która powołała się na własne źródła, fakt przekazania Rosji irańskich rakiet już dwa dni temu potwierdziły ustalenia wywiadu USA. Nie podano szczegółów dotyczących ilości dostarczonej broni ani daty transferów. Dotąd Biały Dom oficjalnie nie potwierdzał transferu broni, ale wyrażał "zaniepokojenie", że Iran zwiększa swoje wsparcie dla Rosji.
Dmitrij Pieskow: Tego rodzaju informacje nie zawsze są prawdziwe
Z kolei Kreml nie zdementował doniesień o dostarczaniu przez Iran rakiet Rosji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, pytany o doniesienia medialne, że "tego rodzaju informacje nie są zawsze prawdziwe", a Iran "jest ważnym partnerem i Rosja utrzymuje z nim współpracę we wszystkich sektorach, również tych najbardziej wrażliwych".
Teheran zaprzecza oskarżeniom o dostarczanie Rosji broni wykorzystywanej w wojnie przeciwko Ukrainie. "Iran uważa za nieludzkie dostarczanie pomocy wojskowej stronom zaangażowanym w konflikt, co prowadzi do wzrostu liczby ofiar śmiertelnych, zniszczenia infrastruktury i oddalenia negocjacji pokojowych. Dlatego Iran nie tylko powstrzymuje się od angażowania w takie działania, ale także wzywa inne kraje do zaprzestania dostarczania broni stronom uczestniczącym w konflikcie" – brzmi oświadczenie stałego przedstawicielstwa Iranu przy ONZ.
Czytaj więcej
Iran po raz kolejny odrzucił oskarżenia, że dostarcza Rosji broń do użycia w wojnie z Ukrainą. Tymczasem na
Doniesienia „Wall Street Journal” i zapowiedzi „ostrej odpowiedzi" z Europy
W piątek, 30 sierpnia nowojorski dziennik "Wall Street Journal" podał, że według informacji uzyskanych od amerykańskich i europejskich urzędników Iran dostarczył Rosji rakiety krótkiego zasięgu.