Izrael zapowiada, że planuje zaatakować Rafah – ostatnie stosunkowo bezpieczne miejsce w enklawie, do którego uciekło ponad milion wysiedleńców.
Ewakuacja i zniszczenie Rafah?
Biuro premiera Benjamina Netanjahu chce, aby wojsko ewakuowało Rafah, a następnie zniszczyło cztery bataliony Hamasu, które jego zdaniem są tam rozmieszczone.
Czytaj więcej
Premier Beniamin Netanjahu za wszelką cenę chce wysłać armię do pełnego uchodźców Rafah na południu Strefy Gazy. Na włosku zawisło porozumienie Izraela z Egiptem. Nie ma ważniejszego w regionie.
– Jestem bardzo zaniepokojona tym, co dzieje się w Gazie, w szczególności w Rafah. Operacja byłaby niszczycielska i destrukcyjna dla Palestyńczyków oraz wszystkich osób szukających schronienia – powiedziała minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly. – To, o co prosi ich rząd Netanjahu, czyli o ponowne opuszczenie kraju, jest niedopuszczalne. Nie mają dokąd pójść i dlatego właśnie teraz musimy zaprzestać przemocy – dodała. Powtórzyła też kanadyjskie wezwania do zrównoważonego zawieszenia broni i uwolnienia zakładników.
Justin Trudeau zaostrza ton
Joly zapowiedziała, że w Waszyngtonie będzie prowadzić rozmowy z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Z kolei premier Justin Trudeau twierdzi, że Izrael ma prawo do obrony po ataku Hamasu, ale stopniowo zaostrza swój ton w miarę wzrostu liczby ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w Gazie.