Ukraińcy dziękują Prigożynowi. Prigożyn mówi o "dziadku", a myśli o Putinie?

Oddziały ukraińskie zmusiły Rosjan do ucieczki pod Bachmutem, co ogłosił właściciel Grupy Wagnera

Publikacja: 10.05.2023 12:51

Władimir Putin i Jewgienij Prigożyn

Władimir Putin i Jewgienij Prigożyn

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 441

We wtorek Jegwienij Prigożyn poskarżył się na rosyjską regularną armię.  – Przesr… 3 kilometry kwadratowe terenu na którym straciłem tak z 500 ludzi. Oni po prostu wzięli i zwiali! – mówił.

Chodziło mu o rosyjską 72. Samodzielną Brygadę Zmechanizowaną, która pod naciskiem ukraińskich sił miała uciec ze swoich pozycji w pobliżu Bachmutu, odsłaniając skrzydło oddziałów najemników. Według Prigożyna „wagnerowcy” zdążyli jednak obsadzić opustoszałe okopy.

Czytaj więcej

Think tank wyjaśnia na czym polegał szantaż Prigożyna, który się nie udał

Wcześniej jednak Prigożyn twierdził, że Rosjanie „ogolili front szerokości dwóch kilometrów na głębokość pół kilometra”. Nie wiadomo jednak było, gdzie toczyły się walki. Prigożin powiedział jedynie że w okolicach Bachmutu i zagrażało to jego oddziałom.

Ukraińscy żołnierze potwierdzają słowa Prigożyna

Późnym wieczorem 9 maja odezwali się ukraińscy żołnierze.

„Oficjalnie. Oświadczenie Prigożyna o ucieczce 72 Brygady Zmechanizowanej spod Bachmutu i '500 trupach' Rosjan, którzy tam zostali odpowiada prawdzie. 3 Brygada Szturmowa dziękuje za rozreklamowanie naszego sukcesu na froncie” – napisali Ukraińcy w swoim kanale w Telegramie.

„W ciągu dwóch dni ataków na południowo-zachodnich skrajach miasta szturmowcy 3 Brygady w składzie taktycznej grupy Azow zlikwidowali 64 okupantów, jeszcze 87 w połowie drogi do wyżej wymienionych (likwidacja trwa, dane są uściślane). Wśród nich są i wagnerowcy” – uściślili.

Miasto Bachmut okrążane było przez Rosjan właśnie od południowego-zachodu i północnego-wschodu. Na obu kierunkach trwają ukraińskie kontrataki, ale dotychczas nie wiadomo było czy do czegoś doprowadziły. Oświadczenie 3 Brygady jest pierwszą oficjalną informacją o sukcesach ukraińskich żołnierzy.

Problemy z matematyką - jak duży teren odbili Ukraińcy

Problemem pozostają pewne kłopoty z matematyką obu stron. Prigożyn raz mówił o trzech kilometrach kwadratowych utraconego terenu, a raz o terytorium 2 km na 500 m czyli kilometrze kwadratowym. Jednocześnie skarżył się na stratę 500 zabitych, ale nie wiadomo czy chodziło mu o ludzi zabitych w czasie ukraińskiego kontrataku, czy o tych, którzy zginęli wcześniej, w czasie zdobywania tego terenu. 3 Brygada zaś informowała o zabiciu ponad 150 agresorów. Ale już nocy odezwał się były dowódca pułku Azow Andrij Biłecki, który powiedział że pod Bachmutem odbito prawie osiem kilometrów kwadratowych terenu. Przy czym atakujący mieli rozbić dwie kompanie rosyjskiej 72 Brygady oraz "3 szturmowy oddział" najemników Wagnera.

Czytaj więcej

Ukraińcy informują o udanym kontrataku w Bachmucie. "Rozbiliśmy dwie kompanie"

Sam wódz najemników poinformował jednocześnie, że Ukraińcy ostrzelali więzienie w którym jego najemnicy trzymali ukraińskich jeńców. Pod wieczór 9 maja opowiadał, że sam oglądał miejsce ostrzału i jeńcom nic się nie stało.

Sztab wagnerowców ostrzelany przez Ukraińców?

Dzień wcześniej niezależny portal Gulagu.net ujawnił, że w byłej fabryce obuwia w miejscowości Pierwomajsk (w okupowanej części obwodu ługańskiego) „wagnerowcy” przetrzymują własnych kolegów, którzy odmówili wykonywania rozkazów oraz ukraińskich jeńców. I jednych, i drugich biją, torturują i mordują.

Ale ujawnił też, że obok opuszczonej fabryki znajduje się sztab „wagnerowców”. 9 maja przed południem zaś pojawiły się informacje o ukraińskim ostrzale Pierwomajska, możliwe więc, że Ukraińcy nie tylko odbili pozycje najemników pod Bachmutem, ale jeszcze dodatkowo trafili ich sztab w głębi zaplecza. Sam Prigożyn nic jednak nie mówił o stratach w Pierwomajsku.

Właściciel najemników, zarówno 9 maja, jak i wcześniej, skarżył się że jego najemnikom może grozić okrążenie pod Bachmutem, właśnie z powodu udanych ukraińskich kontrataków. To powodowało, że cały czas groził wycofaniem swoich oddziałów z miasta. Ostatnio mówił, że zrobią to 10 maja do północy i żądał, by przysłano jakieś oddziały na zamianę.

W odpowiedzi 9 maja dostał pismo od rosyjskiego Ministerstwa Obrony, w którym zagrożono, że odwrót z zajmowanych pozycji będzie traktowany jak zdrada. On z kolei odpowiedział, że sami żołnierze regularnej armii (czyli 72. Brygada) właśnie uciekli ze swoich okopów.

W ferworze polemiki z Ministerstwem Obrony Prigożyn wypowiedział nieco tajemnicze zdania, które zdumiały wszystkich. – Zamiast tego, by wystrzeliwać pociski, zabijać przeciwnika, chronić życie naszego żołnierza, zabijają naszych żołnierzy. A szczęśliwy dziadek myśli, że wszystko jest dobrze. I co ma robić kraj? Jeśli okaże się, że (dziadek) ma rację, to daj Bóg wszystkim zdrowia. Ale co robić ma kraj, co mają robić nasze dzieci, wnuki (…) jeśli nagle, przypadkowo – tak po prostu rozmyślam – okaże się, że dziadek to kompletny dupek? – mówił.

Natychmiast uznano, że mówił o prezydencie Władimirze Putinie i że to on jest "szczęśliwy dziadkiem". Z niecierpliwością wszyscy czekają na dalszy ciąg serialu wystąpień Prigożyna. Jak też zakładają się, jaki będzie dalszy los właściciela najemników, Czy może ktoś znajdzie go w jakimś lesie z przestrzeloną głową?

We wtorek Jegwienij Prigożyn poskarżył się na rosyjską regularną armię.  – Przesr… 3 kilometry kwadratowe terenu na którym straciłem tak z 500 ludzi. Oni po prostu wzięli i zwiali! – mówił.

Chodziło mu o rosyjską 72. Samodzielną Brygadę Zmechanizowaną, która pod naciskiem ukraińskich sił miała uciec ze swoich pozycji w pobliżu Bachmutu, odsłaniając skrzydło oddziałów najemników. Według Prigożyna „wagnerowcy” zdążyli jednak obsadzić opustoszałe okopy.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Przełom w Strefie Gazy. Hamas akceptuje propozycję zawieszenia broni
Konflikty zbrojne
Francuscy żołnierze na Ukrainie? Rosja: Sprawdzamy to
Konflikty zbrojne
Rosyjski dyplomata: Rosja musi mieć więcej rakiet
Konflikty zbrojne
Amerykański polityk: Jeśli Ukraina upadnie, wojsko USA może być zmuszone walczyć
Konflikty zbrojne
Izrael twierdzi, że został ostrzelany z Rafah. Zginęło trzech żołnierzy