Prigożyn wzywa do zdobycia Bachmutu. "Wojna może potrwać trzy lata"

Jewgienij Prigożyn, szef grupy Wagnera, powiedział, że rosyjskie siły muszą zdobyć Bachmut, aby kontynuować swoją kampanię. Przyznał jednocześnie, że ukraińskie oddziały stawiają zacięty opór.

Publikacja: 11.02.2023 13:28

Jewgienij Prigożyn

Jewgienij Prigożyn

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 353

W rozmowie z rosyjskim korespondentem wojennym Prigożyn powiedział, że Moskwa musi ustalić jasne cele w swojej kampanii - mocno ugruntować swoją obecność we wschodniej Ukrainie lub przeć do przodu, aby zdobyć więcej terytorium Ukrainy.

- Bachmut jest potrzebny, by nasze wojska mogły swobodnie działać. Dlaczego nazywa się go maszynką do mięsa? Bo ukraińska armia wysyła coraz więcej i więcej jednostek - ocenił Prigożyn.

- Jest chyba za wcześnie, by mówić, że jesteśmy blisko. Jest wiele dróg na zewnątrz i mniej dróg do środka. Ukraińskie wojska są dobrze wyszkolone (...) i jak każde duże miasto nie da się go zdobyć od frontu. Radzimy sobie bardzo dobrze. Najpierw musimy po cichu zająć (Bachmut), a potem będziemy mogli powiedzieć głośno i wyraźnie, że go zajęliśmy - wskazał.

Czytaj więcej

Grupa Wagnera nie rekrutuje więźniów. Powodem rywalizacja z armią

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego wojska będą walczyć o utrzymanie miasta tak długo, jak tylko będą mogły. "- Nikt nie odda Bachtmutu. Będziemy walczyć tak długo, jak tylko będziemy mogli. Uważamy Bachmut za naszą twierdzę - powiedział na początku tego miesiąca.

- Może to zająć od 18 miesięcy do dwóch lat, aby Rosja w pełni zabezpieczyła kontrolę nad Donbasem - powiedział Prigożyn.

Dodał, że wojna może trwać trzy lata, jeśli Rosja zdecyduje się na zdobycie szerszych terytoriów na wschód od Dniepru.

W rozmowie z rosyjskim korespondentem wojennym Prigożyn powiedział, że Moskwa musi ustalić jasne cele w swojej kampanii - mocno ugruntować swoją obecność we wschodniej Ukrainie lub przeć do przodu, aby zdobyć więcej terytorium Ukrainy.

- Bachmut jest potrzebny, by nasze wojska mogły swobodnie działać. Dlaczego nazywa się go maszynką do mięsa? Bo ukraińska armia wysyła coraz więcej i więcej jednostek - ocenił Prigożyn.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Francja chce chronić igrzyska greckim systemem obrony powietrznej. Wystąpiła o pożyczkę
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Front się sypie. Niespodziewana zdobycz najeźdźców
Konflikty zbrojne
Prezydent Władimir Putin zdradza plany Rosji wobec Donbasu
Konflikty zbrojne
Białoruś: Mińsk zaatakowany z terytorium Litwy. Jest reakcja litewskiej armii
Konflikty zbrojne
Mobilizacja na Ukrainie. Wojsko czeka na tych, którzy wyjechali za granicę