Reklama

Nietypowa propozycja doradcy Zełenskiego. „Czy Ukraina jest gotowa na monarchię?”

Ołeksij Arestowicz, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, zasugerował wprowadzenie na Ukrainie monarchii. - Musi nastąpić powrót króla - stwierdził, nawiązując do powieści „Władca Pierścieni” i jej ekranizacji.

Publikacja: 01.01.2023 23:03

Nietypowa propozycja doradcy Zełenskiego. „Czy Ukraina jest gotowa na monarchię?”

Foto: president.gov.ua

qm

Arestowycz, formalnie jest jednym z kilku doradców szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, a od początku wojny stały komentator sytuacji na froncie, gościł w programie prowadzonym przez Ołeha Skrypkę, ukraińskiego muzyka, lidera grupy punk-rockowej Wopli Widoplasowa. Kilkuminutowy fragment rozmowy został opublikowany na kanale Arestowycza na Telegramie.

Ukraiński polityk zwrócił uwagę, że „jeśli postrzegamy rosyjską inwazję jako wojnę z orkami, to mamy do czynienia ze specyficzną fabułą, opisaną przez Tolkiena”. W swoim wywodzie nawiązał do świątecznego szczytu Wspólnoty Niepodległych Państw w Petersburgu. Władimir Putin rozdawał na nim złote pierścienie przywódcom WNP. Zdaniem Arestowycza taka symbolika „jeszcze bardziej zawęża możliwości wyjaśnienia tego, co się dzieje”. - A jeśli tak, to jednym z kolejnych etapów rozwoju fabuły powinien być powrót króla, czyli Aragorna - ocenił.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Konflikty zbrojne
Syria: Porozumienie o przerwaniu walk załamuje się po dobie. Co zrobi Izrael?
Konflikty zbrojne
Furtka dla Putina? 50-dniowe "okno Trumpa" daje Rosji czas na zaplanowaną eskalację wojny
Konflikty zbrojne
Izrael oskarżony o atak na jedyny kościół katolicki w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Ukraina w najbliższym czasie może liczyć na nowe zestawy Patriot. Ale nie wiadomo, na ile
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Konflikty zbrojne
Nowe doniesienia w sprawie zabójstwa pułkownika Iwana Woronycza w Kijowie. To „dopiero początek”?
Reklama
Reklama