Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady...
"Niezależnie od tego, czy walka o Ukrainę napełnia nas nadzieją czy strachem, Wołodymyr Zełenski wstrząsnął światem w sposób, jakiego nie doświadczyliśmy od dziesięcioleci" - pisze "Time".
"Po tym, jak 24 lutego (na Ukrainę - red.) zaczęły spadać rosyjskie bomby, jego decyzja, by nie uciekać z Kijowa, ale zostać i szukać poparcia dla Ukrainy, była rozstrzygająca. Od jego pierwszego 40-sekundowego posta na Instagramie z 25 lutego – pokazującego, że jego rząd i społeczeństwo obywatelskie są nietknięte – po codzienne przemówienia, wygłaszane zdalnie w parlamentach, Banku Światowym i na rozdaniu nagród Grammy, prezydent Ukrainy był wszędzie. Jego ofensywa informacyjna zmieniła geopolityczne środowisko, wywołując falę działań, która przetoczyła się przez cały świat" - czytamy w uzasadnieniu przyznania nagrody.
Czytaj więcej
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel w rozmowie "Die Zeit" podsumowała politykę swojego rządu wobe...
"W świecie, który jest definiowany przez podziały, doszło do zjednoczenia wokół tej sprawy, wokół tego kraju, którego niektórzy może nie byli w stanie znaleźć na mapie. W ONZ 141 państw potępiło inwazję: tylko Korea Północna, Syria, Erytrea i Białoruś - wszystko to dyktatury - głosowały z Moskwą. Wielkie firmy masowo opuściły Rosję, rezygnując z miliardowych dochodów. Finansowe, materialne, humanitarne i militarne wsparcie zaczęło płynąć. Obcy przyjmowali uchodźców, restauratorzy karmili głodnych, lekarze latali, aby pomóc rannym. Ukraińska flaga rozpostarła się w mediach społecznościowych: jej kolory, niebieski i żółty, zaczęły świecić na monumentach od Tokio po Ohio" - pisze "Time".