Reklama
Rozwiń

Dzieci z okupowanego Mariupola mają szyć mundury dla Rosjan

Dzieci, które pozostają w okupowanym przez Rosjan Mariupolu, będą zmuszone do szycia mundurów dla żołnierzy rosyjskiej armii - pisze na swoim kanale w serwisie Telegram Rada Miejska Mariupola.

Publikacja: 18.11.2022 05:26

Zniszczony w czasie długich walk Mariupol

Zniszczony w czasie długich walk Mariupol

Foto: PAP/Abaca

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 268

"Rosyjscy okupanci rozpoczynają patriotyczno-kulturalną kampanię 'Ciepła Praca' w Mariupolu. Nie ma ona na celu wspierania cywilów, którzy zamarzają w mieście. Jej celem jest szycie mundurów dla rosyjskiej armii" - czytamy na profilu Rady, która zamieszcza skan dokumentu w tej sprawie.

"Tak jest, dla tych, którzy zabijali mieszkańców Mariupola i nadal zabijają Ukraińców" - podkreśla mariupolska Rada Miejska.

Czytaj więcej

Ukraina: Po czwartkowych atakach 10 mln Ukraińców bez prądu

Rada podkreśla, że - zgodnie z zarządzeniem władz okupacyjnych - w kampanii mają brać udział nauczyciele i uczniowie.

"Więc nasze dzieci będą zmuszone, by szyć mundury dla rosyjskich morderców i okupantów. I dzieje się to w czasie, gdy same dzieci i ich rodzice marzną w domach bez okien, bez ogrzewania, pisząc kredą 'Pomóżcie! Zamarzamy'" - czytamy na kanale Rady Miejskiej Mariupola w serwisie Telegram.

Mariupol miał zostać zniszczony w ok. 90 proc. w czasie intensywnych walk o miasto wiosną 2022 roku.

Obecnie miasto jest pozbawione regularnych dostaw prądu, wody i gazu. W zamieszkiwanym przed wojną przez ok. 400 tys. osób mieście obecnie przebywa ok. 100 tysięcy osób, z których wiele nie ma dachu nad głową.

Konflikty zbrojne
Nagroda Nobla dla Donalda Trumpa? Beniamin Netanjahu wręczył mu dokument
Konflikty zbrojne
Zapadła decyzja, Pentagon potwierdza. Donald Trump: Ukraina musi się bronić
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1230
Konflikty zbrojne
Rosja blisko przełamania ukraińskiej obrony. Sukces w nieoczekiwanym miejscu
Konflikty zbrojne
Izraelski rezerwista w Strefie Gazy: To, czy Palestyńczyk zginie, zależy od dnia i nastroju dowódcy