Na granicy Armenii z Azerbejdżanem w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do walk, w których zginęło co najmniej 49 ormiańskich żołnierzy.
Armenia i Azerbejdżan, które od dziesięcioleci walczą o Górski Karabach, oskarżyły się wzajemnie o rozpoczęcie serii starć granicznych.
Czytaj więcej
W poniedziałek późnym wieczorem Azerbejdżan przeprowadził ataki artyleryjskie, rakietowe i dronowe wzdłuż granicy z Armenią, w tym na miasta Jermuk, Goris, Sotk i inne.
W rozmowie z agencją Reutera wiceminister spraw zagranicznych Armenii Paruyr Hovhannisyan powiedział, że do tej pory zginęło około 50 ormiańskich żołnierzy, a trzech cywilów zostało rannych, choć zastrzegł, że obie liczby mogą znacznie wzrosnąć.
Zapytany o ryzyko eskalacji w pełną wojnę, Hovhannisyan powiedział: "Istnieje wyraźne ryzyko".