Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Minister obrony Ołeksij Reznikow przyznaje, że ofensywa ukraińskiej armii na wschodzie kraju przebiega lepiej niż się spodziewano.
Wywiad poinformował, że dowództwo wojsk rosyjskich potwierdziło gotowość wysłania sformowanych już nowych jednostek do Ukrainy.
Żołnierze z tych jednostek zostali zwerbowani na rosyjskim Dalekim Wschodzie i na Kamczatce. Mają być lepiej przystosowani do niskich temperatur i będą lepiej funkcjonować w okresie zimowym.
Ponadto, Rosjanie decydując się na rekrutację w tamtych rejonach, mieli się kierować tym, iż tamtejsza ludność nie jest przyzwyczajona do wygód i toleruje trudne warunki życia.
Wywiad informuje, że rosyjscy rekruterzy skusili chętnych obietnicami wysokich zarobków. Jednak, jak podkreślają Ukraińcy, żołnierze ci są słabo wyszkoleni i "praktycznie nic nie wiedzą o prawdziwym przebiegu działań wojennych" w Ukrainie.