Reklama

Zełenski w dniu Święta Niepodległości: Krym to Ukraina. Odzyskamy go

- Jesteśmy wolnymi ludźmi z niepodległej Ukrainy. Po sześciu miesiącach prób zniszczenia nas, jesteśmy wolnymi ludźmi z niepodległej Ukrainy. I to jest prawda o naszej przyszłości. Wolni ludzie z niepodległej Ukrainy - mówił prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w przemówieniu z okazji 31. rocznicy uzyskania niepodległości przez Ukrainę.

Publikacja: 24.08.2022 09:43

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

arb

- Sześć miesięcy temu Rosja wypowiedziała nam wojnę. 24 lutego cała Ukraina rozbrzmiała eksplozjami i strzałami. I 24 sierpnia nie mieliśmy usłyszeć słów "Szczęśliwego Dnia Niepodległości". 24 lutego mowili: "nie macie szans". 24 sierpnia mówimy: Szczęśliwego Dnia Niepodległości, Ukraino! - powiedział Zełenski.

- W ciągu sześciu miesięcy, zmieniliśmy historię, zmieniliśmy świat i zmieniliśmy siebie. Teraz wiemy, kto jest naszym bratem i przyjacielem, a kto nie jest nawet zwykłym znajomym. Kto nie stracił dobrego imienia i reputacji, a kto martwił się o terrorystów, by zachować twarz. Kto nas nie potrzebuje i gdzie drzwi są dla nas naprawdę otwarte. Rozumiemy kto jest kim. I cały świat nauczył się, kim są Ukraińcy. Czym jest Ukraina. Nikt nie powie już o niej więcej: to gdzieś tam, obok Rosji - mówił ukraiński prezydent.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Konflikty zbrojne
Syria: Porozumienie o przerwaniu walk załamuje się po dobie. Co zrobi Izrael?
Konflikty zbrojne
Furtka dla Putina? 50-dniowe "okno Trumpa" daje Rosji czas na zaplanowaną eskalację wojny
Konflikty zbrojne
Izrael oskarżony o atak na jedyny kościół katolicki w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Ukraina w najbliższym czasie może liczyć na nowe zestawy Patriot. Ale nie wiadomo, na ile
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Konflikty zbrojne
Nowe doniesienia w sprawie zabójstwa pułkownika Iwana Woronycza w Kijowie. To „dopiero początek”?
Reklama
Reklama