Rogozin zapewnił na swoim profilu na telegramie, że zniszczenie państw NATO w przypadku wojny nuklearnej zabrałoby niewiele czasu, zaledwie 30 minut, ale Rosja do takiej wojny dopuścić nie może, "ponieważ konsekwencje wymiany uderzeń nuklearnych wpłyną na stan naszej Ziemi".
Szef Roskosmosu dodał, że wojna, którą Putin nazwał „specjalną operacją wojskową”, wykroczyła „daleko poza swoje pierwotne znaczenie i geografię” i nazwał ją „wojną o prawdę i prawo Rosji do istnienia jako jedno i niezależne państwo”.
Czytaj więcej
Rosyjskim agresorom na Ukrainie zaczyna brakować narządzi do zabijania. Zbrojeniówka nie nadąża. W produkcję broni włączył się więc Roskosmos - koncern kosmiczny dotąd produkujący rakiety nośne na potrzeby wynoszeni na orbitę satelitów i statków. Teraz wyprodukuje systemy rakietowe na potrzeby wojska.
Rogozin stwierdził także, że państwa NATO prowadzą z Rosją wojnę. - Sojusz jej nie ogłosił, ale jest to oczywiste dla wszystkich - powiedział.
Wcześniej szef Roskomosu zapowiedział, ze agencja opuści Międzynarodową Stację Kosmiczną - i ta decyzja została już potwierdzona.