Wybuchy dochodziły z południowej części miasta. Pierwsze doniesienia nie wskazywały na to, co było ich przyczyną. Nie wiadomo również czy były ofiary śmiertelne i ranni.

Rosja poinformowała w ostatnich dniach o serii ataków sił ukraińskich w Biełgorodzie i innych południowych regionach graniczących z Ukrainą. Kreml ostrzegł, że takie ataki stwarzają ryzyko znacznej eskalacji.

Ukraina nie przyznała się bezpośrednio do odpowiedzialności, ale określiła te incydenty jako zemstę i "karmę" dla Rosji.

Czytaj więcej

Doradca Zełenskiego: Wybuchy w Rosji? Karma jest okrutna

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oskarżyła w czwartek Zachód o otwarte wzywanie Kijowa do ataku na Rosję i ostrzegła, by nie "wystawiał na próbę naszej cierpliwości".