Do zdarzenia, w którym brał udział HMCS Regina oraz dwa chińskie myśliwce Su-30, doszło w poniedziałek. Kanadyjski okręt znajdował się w tym czasie na wodach międzynarodowych u wybrzeży Szanghaju.
Samoloty rosyjskiej produkcji przeleciały około 300 metrów od dziobu okrętu. Przelot odbył się na wysokości 300 metrów.
Kapitan okrętu uważa, że myśliwce nie stanowiły zagrożenia dla jego jednostki, jednak eksperci są zdania, że to było najbardziej agresywne działanie chińskiej armii względem Kanadyjczyków.
Chińczycy obserwowali kanadyjski okręt i towarzyszący mu statek po zakończeniu ich wizyty w Wietnamie. Potwierdził to rzecznik chińskiego MON Ren Guoqiang.
Państwowa gazeta "Global Times" komentując zdarzenie napisała, że "kanadyjskie statki zostały ciepło powitane przez nasze siły powietrzne".