Aktualizacja: 20.07.2018 20:20 Publikacja: 19.07.2018 19:22
Foto: Twitter/Sejm
Na koniec sezonu sejmowego politycy zafundowali nam w pigułce wszystko to, co przynosiło im rozgłos od początku tej kadencji. Czy może raczej trzeba by powiedzieć – złą sławę.
Główny rozgrywający, czyli obóz większości, po raz kolejny udowodnił, że gotów jest na wszystko, byle osiągnąć własne polityczne cele. Kolejna eskalacja, kolejne zmiany w prawodawstwie, w Sądzie Najwyższym, kolejne ograniczenie niezawisłości sędziów i uzależnienie ich zawodowej ścieżki od sterowania przez polityczną Krajową Radę Sądownictwa. Wszystkie te zmiany robione są w dodatku tylko po to, żeby szybciej można było przedstawić prezydentowi odpowiedniego kandydata na I prezesa Sądu Najwyższego. Dlaczego PiS wcześniej o tym nie pomyślał, kiedy pisał projekty ustaw o SN? Kto znowu odwalił taką fuszerkę?
To nie były szachy 5D: o tym, że Jarosław Kaczyński postawił na Karola Nawrockiego zdecydowała najpewniej osobis...
Śmiejemy się z Viktora Orbána, a potem ogłaszamy, że to my jesteśmy krajem, od którego inni w Europie oczekują p...
Prywatne pragnienie odwetu po cichu staje się jednym z najważniejszych programów politycznych. To w Polsce numer...
Nie, wyborców PiS zapewne ta historia nie oburzy. Znaczna część prawicowego elektoratu wszak chętniej kupi bajec...
Gdy Friedrich Merz był przywódcą opozycji, zapowiadał się dla Polski i flanki wschodniej na wymarzonego kandydat...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas