[b][link=http://blog.rp.pl/salik/2009/04/03/bogaty-wujek-ale-nie-przy-kasie/]skomentuj na blogu[/link][/b]
Firm nie stać na utrzymanie obecnego zatrudnienia, więc przerzucają problem na państwo. Pomimo to bezrobocie wcale nie zwalnia, a wraz z nim zwiększają się koszty wypłaty świadczeń społecznych.
Ale obciążanie państwa wszystkimi plagami kryzysowej rzeczywistości to broń obosieczna. Bo, by dać potrzebującym, trzeba się zadłużyć. A im większy dług, tym wyższe raty.
Można oczywiście powiedzieć – przecież rząd to nie firma i nie zbankrutuje. Czy aby na pewno?
– Amerykański rząd już niedługo stanie się niewypłacalny – ogłosił w piątek Peter Schiff, ekonomista i prezes Euro Pacific Capital. Ameryka szasta pieniędzmi podatników na prawo i lewo. Banki, ubezpieczyciele, producenci samochodów, zadłużone po uszy rodziny – dla wszystkich znajdują się kolejne miliardy dolarów.