Czas na na rozmowy się skończył, albo Hanna Gronkiewicz-Waltz zrezygnuje, albo będzie referendum o jej odwołanie, zapowiada Piotr Guział, burmistrz Ursynowa i członek Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, która rozpoczęła zbieranie podpisów za przeprowadzeniem referendum o odwołanie HGW. Głosowanie miałoby odbyć się na przełomie września i października br.
Nie wiem jakie szanse ma ta akcja, z jednej strony, ze względu na to, że to największa w Polsce gmina, podpisów trzeba zabrać najwięcej, z drugiej strony to w tym mieście ulice są chyba najbardziej w Polsce rozgrzebane, i nieustające korki. Wspomniana wspólnota domagała się od magistratu, by wycofał się z kolejnych podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej, zmniejszył projektowane opłaty za wywóz śmieci, i budowy nowych przedszkoli.
Od siebie dorzucę postulat, który zatruwa życie tysięcy kierowców, mianowicie zredukowania, jeśli wręcz nie likwidacji, Straży miejskiej.
Ta armia umundurowanych, wyposażonych w auta funkcjonariuszy, regularnie nęka zmotoryzowanych mieszkańców, odrywając ich od pracy czy innych spraw na mieście. Gołym okiem widać, że nie chodzi w tej aktywności o żaden porządek na ulicach czy chodnikach, ale o masowe wciskanie mandatów. Proceder ten zresztą ma miejsce nie na najważniejszych ulicach, których przepustowość jest szczególnie ważna, ale tam gdzie najłatwiej ustrzelić parkującego: przed sądami, urzędami, przychodniami...
Nie przyjmuję tłumaczenia, że w Londynie czy Paryżu jest podobnie, gdyż Warszawie daleko do Paryża, a poza tym interesuje mnie moja wolność, i moje miasto!