Francja powinna zapłacić za dozbrajanie Rosji

Zachodnioeuropejski cynizm musi mieć granice. Francja je przekroczyła. I powinna ponieść konsekwencje.

Publikacja: 09.03.2014 23:08

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Symbolem przekraczającego wszelkie granice cynizmu jest budowany właśnie przez Francję dla Rosji superokręt – helikopterowiec desantowy typu Mistral.

Jeszcze ciekawsza jest jego nazwa i miejsce, gdzie będzie stacjonował.

Otóż mistral pod rosyjską banderą będzie nosił nazwę, którą słyszymy ostatnio codziennie i która kojarzy się z najprawdziwszą agresją zbrojną – Sewastopol.

Po zwodowaniu, co nastąpi może nawet w tym roku, ma stacjonować w Noworosyjsku – rzut kamieniem od Krymu, który Rosja odrywa od Ukrainy. Oczywiście będzie dumnie służył – sławiąc przyjaźń rosyjsko-francuską – we Flocie Czarnomorskiej, która jest przyczyną obaw Ukraińców i ich zachodnich sąsiadów o przyszłość.

Trudno powiedzieć, czy Francuzów dręczą wyrzuty sumienia, iż dzieło ich przemysłu zbrojeniowego będzie służyło utrwalaniu zdobyczy wojennych Rosji. I że będzie umacniało Władimira Putina w przekonaniu, że Europa Zachodnia nie tylko nie przeciwstawi się największej agresji w tym wieku w Europie Wschodniej, ale jeszcze na tym chętnie zarobi.

Trudno jednak też sobie wyobrazić, żeby Francja nie została za to ukarana w Polsce, czyli kraju, w którym agresja na Ukrainę jest traktowana bardzo poważnie. Najlepsza kara to odrzucenie francuskiej oferty zbrojeniowej. Przecież nie można uzbrajać prowadzącej wojnę Rosji i jednocześnie w Polsce przez Rosję zagrożonej przepychać się w kolejce do przetargów wartych miliardy euro.

Decyzja o zakupie broni nie wynika tylko z jej jakości i ceny. Bardzo ważne jest i to, kto ją produkuje. Nawet w czasie pokoju, a co dopiero w czasie najpoważniejszej od dekad agresji zbrojnej w pobliżu polskich granic.

Nie umiem ocenić jakości i ceny żadnej z ofert dla polskiej armii. I nie wiem, czy Amerykanie, którzy chyba na serio przypomnieli sobie o sojusznikach z nowej Europy, są tańsi i lepsi technicznie od Francuzów. Ale w kategorii pochodzenia broni zachłanni i cyniczni Francuzi stracili wszystkie atuty. Powinno ich to drogo kosztować.

Symbolem przekraczającego wszelkie granice cynizmu jest budowany właśnie przez Francję dla Rosji superokręt – helikopterowiec desantowy typu Mistral.

Jeszcze ciekawsza jest jego nazwa i miejsce, gdzie będzie stacjonował.

Pozostało 91% artykułu
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Broń atomowa na Białorusi to problem dla Aleksandra Łukaszenki, nie dla Polski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: PiS nie skończy jak SLD. Rozliczenia nie pogrążą Kaczyńskiego
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Edukacja zdrowotna? Nie można ciągle myśleć o seksie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Tusk zdecydował ws. TVN i Polsatu. Woluntaryzm czy konieczność
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Artur Bartkiewicz: TVN i Polsat na liście firm strategicznych, czyli świat już nie będzie taki sam