Słyszeliśmy już, że to podsłuchujący są winni temu, co robią podsłuchiwani. Że handel stanowiskami i niezależnością banku centralnego to objaw troski o państwo. No i, oczywiście, wciąż powtarzane jest hasło „Polacy, nic się nie stało", co dowodzi, że jest dokładnie na odwrót.

Ale prezydent Warszawy przebiła wszystkich. Tłumacząc w Radiu Zet, dlaczego Radosław Sikorski nadaje się na najwyższe stanowiska, uzasadniła to tym, że w rozmowie z Rostowskim „wyszedł z niego taki proeuropejczyk". Niestety, nie wyjaśniła, czy było to wtedy, gdy zastanawiał się jak „zaj..." opozycję, czy wtedy, gdy twierdził, że sojusz z Amerykanami to „bullshit". Może też chodzić o to, że proeuropejski szef MSZ powinien opowiadać w knajpach znajomkom, co naprawdę myśli o kluczowych dla kraju sprawach. Zwłaszcza jeśli jest to sprzeczne z oficjalną polityką państwa.

Zapewne tak pani prezydent wyobraża sobie dyplomację. W jej przypadku nie byłoby to zaskakujące. Dosłownie dwa dni przed premierą swojego radiowego skeczu zadziwiła nawet stołecznych radnych, którzy słyszeli niejedno, nowatorską interpretacją braku obwodnicy Pragi. Otóż jako osoba kochająca tę dzielnicę nie może pozwolić, żeby samochody, ot tak, przelatywały sobie przez ten „piękny, niezniszczony kawałek Warszawy". Lepiej, żeby się na chwilę zatrzymały.

Zaiste, nie ma Warszawa szczęścia do włodarzy. Kiedyś budowniczy mostów i specjalista od handlu antykami Paweł Piskorski. Dziś Hanna Gronkiewicz-Waltz, która jest mistrzynią gaf, a do tego ma świetne wytłumaczenia na wszystko. Nic dziwnego, że żadna inwestycja nie może się w stolicy skończyć w terminie i że koszty prawie zawsze są wyższe, niż zakładano. Zapewne jest to dowód dbałości o jakość. Bo skoro wykonawca dostaje więcej kasy, to na pewno bardziej się przykłada.

A teraz najlepsze. Gdyby wybory samorządowe odbywały się dziś, obecna prezydent Warszawy miałaby ogromne szanse na trzecią kadencję. Może liczyć aż na 48 proc. głosów. Szczególnie chętnie powinni głosować na nią mieszkańcy Pragi. Gdy stojąc w korkach, będą podziwiać piękno swojej dzielnicy, sami sobie pogratulują doskonałej decyzji.