Michał Szułdrzyński: Zrzucanie winy za śmierć dziecka i inne podłości TVP Info

Czy można równocześnie prowadzić kampanię nienawiści i bronić papieża? Nazwanie tego hipokryzją byłoby pomniejszaniem problemu.

Publikacja: 08.03.2023 12:17

Odtwarzanie we wtorek nieskończoną liczbę razy fragmentu wywiadu z posłem PO Piotrem Borysem, który

Odtwarzanie we wtorek nieskończoną liczbę razy fragmentu wywiadu z posłem PO Piotrem Borysem, który mówił, że ofiary pedofila były dziećmi posłanki PO, i dowodzenie w ten sposób, że to on ujawnił ich tożsamość, jest sprzeczne z faktami i zdrowym rozsądkiem

Foto: TVP Info/Michał Szułdrzyński

Już przywykliśmy do tego, że finansowana z naszych podatków telewizja publiczna, ze szczególnym uwzględnieniem „Wiadomości” i TVP Info jest nawet nie tyle propagandowym zapleczem partii rządzącej, ile jej zbrojnym ramieniem. Ale nawet wiedząc o tym, to widząc w dniu pogrzebu syna posłanki PO czerwony pasek „Politycy Platformy odpowiedzialni za śmierć dziecka”, nawet u osób dość powściągliwych burzy się krew.

Można było w tym dniu znowu zająć się proniemiecką polityką Donalda Tuska, można było odtworzyć 30 razy frazę „für Deutschland”, oskarżyć lidera PO o współpracę z Putinem i próbę wspólnej kolonizacji Marsa. Ale nie, trzeba było ten dzień uczcić szczególną falą hejtu.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Śmierć syna posłanki PO. Ludzie, co się z nami stało?

I może gdyby jeszcze jakieś faktyczne ustalenia pozwalały postawić tezę o tym, że to PO jest w jakiś sposób odpowiedzialna za tę śmierć, można by się zastanawiać, jak o tym poinformować w takim dniu. Ale nie, odtwarzanie we wtorek nieskończoną liczbę razy fragmentu wywiadu z posłem PO Piotrem Borysem, który mówił, że ofiary pedofila były dziećmi posłanki PO, i dowodzenie w ten sposób, że to on ujawnił ich tożsamość, jest sprzeczne z faktami i zdrowym rozsądkiem. Nagranie z Borysem pochodzi z poranka 30 grudnia. Tymczasem dzień wcześniej pół do siódmej rano Radio Gdańsk i TVP Info informowały na swoich portalach o „skandalu pedofilskim w Platformie Obywatelskiej”, podając, że ofiarami były dzieci „znanej parlamentarzystki” i podano ich wiek.

Tak się składa, że sprawa miała miejsce w Szczecinie, a w tym mieście są tylko dwie posłanki, a tylko jedna należy do Platformy i tylko ona ma dzieci w opisywanym wieku. Zresztą działacz prawicy, radny Dariusz Matecki ze Szczecina, 29 grudnia wrzucił zdjęcie posłanki Magdaleny Filiks, na którym występowała ze skazanym za pedofilię byłym pracownikiem samorządu, robiąc coś więcej niż aluzję do tej sprawy.

Twierdzenie, że winę ponosi Piotr Borys, to odwracanie kota ogonem. Inna sprawa, że część mediów bezmyślnie przepisywało informację, że ofiary są dziećmi znanej parlamentarzystki. Przy czym warto podkreślić jeszcze jedno: nie powinno się oskarżać nawet dziennikarza Radia Szczecin za to, że jest winny śmierci tego dziecka. Owszem, podanie przez niego danych umożliwiających identyfikację ofiary jest skandalem, podobnie jak późniejsza skoordynowana polityczna nagonka, w której nie liczono się z dobrem ofiar (opisuje to Konkret24), ale nie znamy przyczyn tragicznej śmierci dziecka. Możemy mówić o błędach mediów, o skandalicznym zachowaniu, ale zarzucanie publicznie komuś, że ma krew na rękach, to już czysta polityka. Choć gdyby działacze prawicy mieli czyste sumienia, to nie kasowaliby teraz wpisów w mediach społecznościowych z tamtego czasu.

Nie powinno się oskarżać nawet dziennikarza Radia Szczecin za to, że jest winny śmierci tego dziecka

Jednak to nie zrzucanie winy za śmierć dziecka na Platformę wydaję mi się najpodlejszą rzeczą, jaka się wydarzyła w tej sprawie. Tym, co mnie zupełnie zszokowało, było to, że ci sami „komentatorzy”, którzy uczestniczyli w kampanii nienawiści wobec Platformy po śmierci dziecka, byli zarazem pierwszymi, którzy bronili... dobrego imienia Jana Pawła II przed zarzutami postawionymi w materiale TVN24.

Nawet mimo tego, że sam Episkopat wydał niezwykle powściągliwy komunikat, zachęcając do dalszych badań historycznych, prorządowe media krzyczały o ataku na świętość, na autorytety, na pamięć o polskim papieżu. Widzicie państwo absurd sytuacji? TVP Info równocześnie robi kampanię nienawiści wobec największej partii opozycyjnej w dniu pogrzebu syna posłanki PO i stroi się w szatki obrońcy wiary i dobrego imienia Jana Pawła. Nazwanie tego hipokryzją byłoby pomniejszaniem problemu.

Zresztą, dotyczy to nie tylko prorządowych mediów, ale też polityków z obozu rządzącego. Na wyprzódki oburzali się na reportaż TVN24 zamiast polemizować z postawionymi tam tezami, krzyczeli o ataku na Polskość, na tożsamość, na świętą wiarę ojców. A to oni ponoszą całkowitą polityczną i moralną odpowiedzialność za ogrom zła, które czyni TVP Info.

Już przywykliśmy do tego, że finansowana z naszych podatków telewizja publiczna, ze szczególnym uwzględnieniem „Wiadomości” i TVP Info jest nawet nie tyle propagandowym zapleczem partii rządzącej, ile jej zbrojnym ramieniem. Ale nawet wiedząc o tym, to widząc w dniu pogrzebu syna posłanki PO czerwony pasek „Politycy Platformy odpowiedzialni za śmierć dziecka”, nawet u osób dość powściągliwych burzy się krew.

Można było w tym dniu znowu zająć się proniemiecką polityką Donalda Tuska, można było odtworzyć 30 razy frazę „für Deutschland”, oskarżyć lidera PO o współpracę z Putinem i próbę wspólnej kolonizacji Marsa. Ale nie, trzeba było ten dzień uczcić szczególną falą hejtu.

Pozostało 84% artykułu
Komentarze
Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska
Komentarze
Izabela Kacprzak: Premier, Kaszub, zrozumiał Ślązaków
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Hołownia krytykuje Tuska za ministrów na listach do PE?
Komentarze
Estera Flieger: Uśmiechnięty CPK imienia Olgi Tokarczuk
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Wielka polityka zagraniczna, krajowi zdrajcy i złodzieje. Po exposé Radosława Sikorskiego