Reklama

Rusłan Szoszyn: Putin mistrzem blefu

Wypowiedź Bidena odsłoniła bezradność Kremla i pokazała, że Rosja nie ma sojuszników.

Publikacja: 20.03.2021 09:45

Rusłan Szoszyn: Putin mistrzem blefu

Foto: AFP

Twierdząca odpowiedź Bidena na pytanie dziennikarza ABC News „czy uważa Putina za zabójcę” ewidentnie uraziła rosyjskiego prezydenta. A biorąc pod uwagę to, że atmosfera kreowana przez rosyjskie media często zależy od nastroju przywódcy, gołym okiem widać wskaźnik ciśnienia na Kremlu.

Rozpoczął się maraton ścigających się między sobą polityków, ekspertów i propagandystów, odpowiadającym Bidenowi bez szczędzenia epitetów. Padały argumenty sugerujące, że przywódca USA jest w podeszłym wieku i nie do końca świadom tego, co mówi. Inni czepili się dziennikarza, że zmanipulował gospodarza Białego Domu podsuwając niewygodne pytanie w nieodpowiednim momencie. Każdy chciał się wypowiedzieć, by zademonstrować lojalność wobec przywódcy i podkreślić jego wielkość, mądrość i niepodważalną pozycję na świecie. Zwłaszcza w rocznicę aneksji Krymu. A wypowiedź Bidena tego dnia, to zimny prysznic dla odbudowywanej dawnej potęgi imperialnej Rosji.

Emocje rodaków ostudził czołowy rosyjski znawca polityki międzynarodowej Fiodor Łukjanow, który stwierdził, że  Biden był świadom swoich słów. Zasugerował też, że gdyby taka wypowiedź padła w przeszłości, to mogłaby oznaczać „całkowite zerwanie stosunków dyplomatycznych i bardziej niebezpieczne konsekwencje”. Na początku radził „całkowicie zamrozić relacje z USA” i odnotował, że „system światowy przeżywa zmiany fundamentalne, skutki których nie są znane”.

Co w tej sytuacji robi Władimir Putin? Relacji dyplomatycznych nie zamraża. Sięga po stare, dobre i sprawdzone narzędzie – propagandę. Proponuje amerykańskiemu przywódcy rozmowę, ale na żywo. Czyli w obecności kamer telewizyjnych wszystkich światowych stacji. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Prezydent Rosji demonstruje rodakom, że jest ważniejszy od prezydenta USA i zaznacza, że w weekend nie ma jednak na to czasu, bo jedzie ze swoim przyjacielem ministrem obrony Siergiejem Szojgu do tajgi. Musi odpocząć od przytłaczających kremlowskich gabinetów. W międzyczasie propagandowe media będą kolportować „złote myśli”, a eksperci będą podkreślać   „fenomenalną odpowiedź przywódcy”. Następnie zarzucą amerykańskiemu prezydentowi, że się boi, że unika prawdy i nie ma odwagi spojrzeć w oczy Putina.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w USA – musztarda po obiedzie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Zbawienny wpływ Rady Gabinetowej na Donalda Tuska
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Ultima Thule
Komentarze
Jan Zielonka: Wojna po polsku
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Komentarze
Bogusław Chrabota: Antyukrainizm służy Rosji
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama